wybory w usa(strona 4/12)

We wtorek w Filadelfii wieczorem dojdzie do pierwszej zaplanowanej telewizyjnej debaty między wiceprezydent Kamalą Harris i byłym prezydentem Donaldem Trumpem. Może to być decydujący moment w kampanii wyborczej.

Nieco wyższe notowania niż Kamala Harris osiągnął Donald Trump w nowym ogólnokrajowym sondażu na zlecenie dziennika "The New York Times". Jej przewaga stopniała, ale nie do końca. W kluczowych stanach kandydatka z Partii Demokratycznej nadal ma przewagę.

Były wiceprezydent z ramienia Partii Republikańskiej Dick Cheney oznajmił, że w listopadowych wyborach prezydenckich w USA zagłosuje na kandydatkę demokratów Kamalę Harris. Podobne oświadczenie złożyła w czwartek jego córka Liz Cheney, była kongresmenka Republikanów.

Kreml oskarżył w piątek Stany Zjednoczone o wywieranie "niedopuszczalnej presji" na rosyjskie media. Stało się to po tym, jak Departament Sprawiedliwości USA oskarżył rosyjskiego korespondenta telewizyjnego i jego żonę o płacenie amerykańskim firmom za rozpowszechnianie rosyjskiej propagandy.

Jeszcze przed 21 lipca mogło wydawać się, że konwencja Partii Demokratycznej w Chicago nie może skończyć się inaczej niż polityczną katastrofą. Ale wydarzenia potoczyły się inaczej - pisze dla Wirtualnej Polski Jakub Majmurek.

Donald Trump na portalu X zamieścił listę - jego zdaniem - "osiągnięć" obecnego prezydenta i wiceprezydentki Kamali Harris. Post jest odpowiedzią na przemówienie Harris, która zarzuciła kandydatowi republikanów, że jest "niepoważnym człowiekiem".

Kamala Harris ma pięć punktów przewagi nad Donaldem Trumpem w najnowszym sondażu prezydenckim powstałym na zlecenie telewizji ABC News.

Joe Biden udzielił wywiadu stacji CBS. Prezydent przyznał, że nie jest przekonany czy jeśli Donald Trump przegra w listopadowych wyborach, to w Ameryce dojdzie do pokojowego przekazania władzy.

W wystąpieniu zarejestrowanym w Bibliotece Prezydenckiej Lyndona B. Johnsona w Austin, prezydent Joe Biden podniósł kwestię pilnych zmian wymaganych w strukturach Sądu Najwyższego USA oraz w konstytucji kraju.

Były prezydent USA Barack Obama oraz jego małżonka Michelle poparli wiceprezydentkę Kamalę Harris jako kandydatkę Partii Demokratycznej.

W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono nowy sondaż wyborczy. Zaszły pewne istotne zmiany. Pojedynek wygląda na bardzo wyrównany.

Rosyjski internet przypomina niefortunne wypowiedzi Kamali Harris na temat Ukrainy, rosyjscy politolodzy twierdzą jakoby Donald Trump miał już wygraną w kieszeni, a propagandyści zagrzewają, aby wydzierać Ukrainie jak najwięcej terenu. W ten sposób w Rosji reagują na zmianę kandydata Demokratów w wyborach prezydenckich.

Donald Trump w ironiczny sposób odnosi się do wycofania się Joe Bidena z wyścigu o reelekcję. Kandydat republikanów zarzucił amerykańskiemu przywódcy, że nie pamięta o swojej rezygnacji.

Joe Biden, rezygnując z ubiegania się o reelekcję, wskazał wiceprezydentkę Kamalę Harris jako swoją następczynię. Za prezydentem poszło wielu kluczowych polityków Partii Demokratycznej. Harris nie może być jednak pewna nominacji, ostatecznie zdecyduje o tym konwencja demokratów, zaplanowana w drugiej połowie sierpnia w Chicago - pisze dla Wirtualnej Polski Jakub Majmurek.

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział, że decyzja Joe Bidena "została podjęta w bidenowskim stylu, czyli z pełną odpowiedzialnością i bez egoizmu". Zwrócił również uwagę na to, iż demokraci "odebrali impet republikanom". - Myślę, że jeśli jest cień szansy na pokonanie Trumpa, to trzeba go wykorzystać - dodał.

Już pojawiły się głosy malujące Bidena jako niemal męża stanu, który dobro kraju postawił wyżej niż prywatę i zdecydował się zrezygnować z własnych politycznych ambicji, by dać demokratom szansę na sukces w listopadzie. Tymczasem Biden trzymał się tego prezydenckiego wyścigu za wszelką cenę, aż do momentu, kiedy stało się jasne, że wygrać go nie sposób - pisze dla Wirtualnej Polski amerykanista Andrzej Kohut.

Polscy politycy są niemal przekonani, że Demokraci zmienią kandydata na prezydenta. Bardzo poważnie biorą też pod uwagę wygraną Trumpa. PiS twierdzi, że rząd Tuska nie będzie w stanie zbudować z jego administracją dobrych relacji. Czołowy polityk KO: - Trump jest po prostu złym człowiekiem.

Amerykańskie władze ogłosiły nagrodę w wysokości 10 mln dolarów za informacje na temat dwóch osób podejrzanych o udział w rosyjskich operacjach, mających na celu wpłynąć na wynik wyborów w USA. To Alexander Malkiewicz i Elena Chusajnowa - informuje The Moscow Times.

"Szanse prezydenta Bidena do zwycięstwa znacznie się zmniejszyły" - stwierdził Barack Obama w rozmowie ze swoimi współpracownikami - informuje "The Washington Post". Tym samym były prezydent dołącza do grona Demokratów, którzy wątpią w szansę obecnego prezydenta na reelekcję.

Liderzy Demokratów mają nieoficjalnie przekonywać, że Joe Biden ma zrezygnować z ubiegania się o reelekcję już w ten weekend. Ma mieć to związek z ogromną presją, która w ostatnich dniach "stała się nie do zniesienia" - podaje amerykański portal Axios.