Wybory w USA. Ekspert: są cztery scenariusze. Tylko jeden dobry dla nas
Wyniki wyborów w USA to cztery scenariusze: wyraźna wygrana Kamali Harris lub Donalda Trumpa i zwycięstwo jednego z kandydatów niewielką przewagą głosów - uważa amerykanista z Uniwersytetu Warszawskiego dr Jan Smoleński. Tylko pierwszy z nich jest dobry dla Polski - podkreśla.
- Zdecydowana wygrana Demokratki Kamali Harris, niebudząca wątpliwości opinii publicznej, to najmniejsze ryzyko chaosu wewnętrznego w USA. To byłby także sygnał, że polityka budowania sojuszów, których celem jest ograniczenie wpływów i ekspansji zarówno Rosji, jak i Chin, będzie kontynuowana - przewiduje w rozmowie z PAP politolog z Ośrodka Studiów Amerykańskich UW. Jednocześnie zastrzega on, że sądząc po najnowszych sondażach, taki scenariusz wydaje się obecnie mało prawdopodobny.
Wszystkie inne możliwe wyniki, takie jak pewna wygrana Republikanina Donalda Trumpa czy minimalne zwycięstwo którejkolwiek ze stron, są oceniane jako bardzo niekorzystne dla Polski i innych sojuszników USA. - USA pozostają kluczowym gwarantem bezpieczeństwa - podkreśla ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W przypadku, gdyby Trump z wyraźną przewagą zdobył fotel prezydenta, jego administracja mogłaby poczuć się zmotywowana do realizacji swoich kontrowersyjnych planów, w tym nakłaniania Ukrainy do uznania rosyjskich zdobyczy terytorialnych bez wystarczających zabezpieczeń.
Rosja i Chiny mogą wykorzystać słabość USA
Smoleński wskazuje, że nawet minimalna przewaga Trumpa w wyborach może prowadzić do napięć wśród jego oponentów. Choć nie oczekuje się kontestacji wyników, akceptacja jego politycznych działań może być ograniczona.
Jest także scenariusz zwycięstwa Harris minimalną różnicą, który nosi za sobą ryzyko destabilizacji. Może to skutkować próbami podważania legalności wyborów i wywołać przemoc ze strony prawicowych ekstremistów opowiadających się za Trumpem jako prawdziwym zwycięzcą.
Ekspert wskazuje również na możliwość wykorzystania takiego osłabienia Stanów Zjednoczonych przez Rosję i Chiny. W skrajnym przypadku potencjalne konflikty mogą obejmować intensyfikację działań Rosji w Ukrainie, atak Chin na Tajwan, oraz wybuch wojny na pełną skalę na Bliskim Wschodzie. Oznaczałoby to znaczne obciążenie dla amerykańskich zasobów.
Triumf Trumpa może wzmocnić prawicowe ruchy w Europie
Smoleński prognozuje także, że triumf Trumpa mógłby stać się impulsem dla prawicowych ruchów w Europie. Może to wpłynąć mobilizująco na partie polityczne w Niemczech, Francji oraz Polsce.
Rozmówca PAP wspomina o najnowszych sondażach, które nie są sprzyjające dla Harris, przypominając, że wcześniej sondaże nie doszacowały szans Trumpa w 2016 r. i Bidena w 2020 r. Stwierdza, że system demokratyczny w USA opiera się na pokojowym przekazywaniu władzy, a jego funkcjonowanie jest zagrożone, jeśli jedna strona nie zaakceptuje wyników wyborów.