Kiedy Edith Eger trafiła do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, miała 16 lat. Jej rodzice zostali zamordowani przez hitlerowców, jej cudem udało się przeżyć. Edith przez lata nosiła w sobie tragedię, którą teraz postanowiła opisać w druzgoczącej książce. Kobieta wyznaje w niej, że przez jedno bezmyślne słowo przypadkowo wysłała własną matkę do komory gazowej.