Tragedia w Kielcach. Nie żyje małżeństwo
Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności tragedii do jakiej doszło w jednym z mieszkań przy ul. Chrobrego w Kielcach. Kobieta zginęła podczas awantury domowej, jej mąż na widok policji skoczył z balkonu z wysokości czwartego piętra. Mężczyzna zmarł w szpitalu.
Jak informuje policja, zgłoszenie na numer alarmowy wpłynęło w środę ok. godz. 12:00. Dotyczyło awantury domowej w jednym z mieszkań przy ul. Chrobrego w Kielcach.
Mężczyzna na wyskoczył z czwartego piętra
"Gdy funkcjonariusze wchodzili do otwartego mieszkania, na ich widok, będący w mieszkaniu mężczyzna, wybiegł na balkon i spadł z wysokości czwartego piętra. W mieszkaniu policjanci ujawnili ciało 52-letniej kobiety z ranami klatki piersiowej. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon kobiety" – informuje Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Mężczyzna tuż po zdarzeniu został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł. Na miejscu pracuje prokurator, biegły z zakresu medycyny sądowej oraz technicy kryminalistyki. Policja przesłuchuje także świadków zdarzenia.
Jak podało Radio Kielce, mężczyzna miał leczyć się psychiatrycznie.
Jak przekazała policja, małżeństwo nie było notowane, a w ciągu ostatnich trzech lat nie przeprowadzono żadnej interwencji pod wskazanym adresem.