Podczas poniedziałkowych obrad ma sali posiedzeń pojawiła się osoba, która w ostatnich wyborach nie dostała się do Sejmu, ale tym razem nikt nie krzyczał, że to "lobbysta". Dlaczego Jadwiga Emilewicz, była minister w rządach Mateusza Morawieckiego, znalazła się na sali? W sieci zrobiło się zamieszanie, a o jej obecność zapytali internauci.