Na sejmowym balkonie - miejscu przeznaczonym dla gości - doszło do incydentu. Aktywista LGBT Bart Staszewski wywiesił tęczową flagę z godłem Polski. Natychmiast do akcji wkroczyła Straż Marszałkowska.
Staszewski odniósł się do zdarzenia za pośrednictwem swojego konta w mediach społecznościowych.
"Osoby LGBT+ to najbardziej atakowała i szczuta grupa podczas rządów PiS. Żałuje, ze Premier wprost nie odciął się od tej haniebnej karty naszej polskiej historii. Będziemy się upominać o pamięć i włączyć o równe prawa. Pamiętając o tych, którzy nie doczekali zmiany rządów" - napisał w serwisie X.
Exposé Tuska
Staszewski na żywo obserwował exposé Donalda Tuska. Premier we wtorek prezentował główne założenia swojego rządu jak i sam gabinet.
Donald Tusk zapowiedział m.in., że Polska będzie lojalnym i stabilnym sojusznikiem NATO i USA. - Polska będzie liderem Unii Europejskiej. Pragnieniem Polek i Polaków jest właśnie to, żeby Polska wróciła na należne jej miejsce. Czuliśmy, że coś jest nie tak - stwierdził Tusk.
- Każdy, kto naraża dzisiaj Polskę na bycie obok, na bycie sam na sam z tym, co dzieje się u naszych granic, naraża byt naszej ojczyzny. Proszę, abyśmy przestali udawać, że zagrożeniem dla Polski są nasi przyjaciele i sojusznicy z NATO i UE. Wszyscy wiemy, co by się stało, gdyby Rosja zatriumfowała w konflikcie z Ukrainą. Nikt na tej sali nie ma prawa mówić, jaka może być tego stawka - dodał premier.
