Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki komentował planowane przez PiS zmiany w Sądzie Najwyższym. Na uwagę, że z 49 posłów, którzy podpisali się pod projektem tylko dwóch ma wykształcenie prawnicze, wyraźnie się pogubił. - Nie mam wykształcenia prawniczego, a znalazłem złodziejstwo w sądzie w Krakowie - przekonywał. - To może pan powinien zostać detektywem? - ripostowała dziennikarka. Ale to nie koniec.