podpalenie(strona 6/26)

Do dramatycznej sceny doszło w Czechach, w samym centrum Pragi. Młody mężczyzna podpalił się na oczach przerażonych przechodniów. Trwa ustalanie przyczyny, która skłoniła go do tak desperackiego czynu.

W sobotę doszło do pożaru szkoły w Roermond na południu Holandii. Okazało się, że zrobił to 13-letni uczeń. Powód? Był niezadowolony ze swojej nauczycielki.

W Paryżu w ciągu jednego tygodnia kilkakrotnie próbowano podpalić kościoły. Do incydentów doszło w 10. i 19. dzielnicy. W sprawie wszczęto dochodzenie.

34-latek, który w Czerniejewie oblał znajomych benzyną i chciał ich podpalić, trafił do tymczasowego aresztu. Mężczyźnie nie udało się spełnić swojego dramatycznego planu tylko dlatego, że miał mokre zapałki.

W Wielkiej Brytanii doszło do bestialskiego napadu, w wyniku którego 12-letni chłopiec doznał bardzo poważnych obrażeń ciała. Dwóch mężczyzn podpaliło go dla zabawy. Policja poszukuje sprawców i apeluje o zachowanie czujności.

Niemieckie służby bezpieczeństwa przejęły śledztwo ws. środowego pożaru schroniska dla uchodźców z Ukrainy w Gross Stroemkendorf koło Wismaru (Meklemburgia-Pomorze Przednie). To efekt ustaleń policji, która nie ma wątpliwości, że było to podpalenie, a najbardziej prawdopodobny jest motyw polityczny.

Do podpalenia busów doszło w niedzielę, 25 września, nocą przy ulicy Wojska Polskiego w Nowej Soli. Samochody spalił zakapturzony mężczyzna.

Lotnicze Pogotowie Ratunkowe musiało przetransportować 19-latka do krakowskiego szpitala. Mężczyzna doznał groźnych poparzeń pierwszego stopnia. Wbrew wcześniejszym doniesieniom, to nie oblanie się benzyną było przyczyną oparzeń.

Do dramatycznej sytuacji doszło w sobotę na rynku w Strzelnie (woj. kujawsko-pomorskie). 24-latek oblał się łatwopalną substancją, po czym się podpalił. Mężczyzna doznał rozległych oparzeń na około 90 proc. powierzchni ciała - poinformował st. asp. Tomasz Bartecki z Komendy Powiatowej Policji w Mogilnie.

Policjanci zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o podpalenie mobilnego punktu szczepień w Zamościu i miejscowego sanepidu. "To dobitny sygnał, że każde przestępstwo będzie ukarane" - ocenił minister zdrowia Adam Niedzielski.

45-latek w poniedziałek rano podpalił murowane ogrodzenie oraz bramkę wejściową gdańskiego meczetu. Sprawca znajduje się już w rękach policji. Mężczyzna spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie. To nie jedyne przestępstwo, którego dopuścił się w poniedziałkowy poranek.

W ubiegłym tygodniu w jednej z lubelskich firm wybuchł pożar. Szybko ustalono, że nie było to przypadkowe zaprószenie ognia, ale celowe podpalenie. Jak się okazało, sekretariat firmy podpaliła stażystka, której nie podobało się to, że ciągle zlecano jej nowe zadania do wykonania.

W Nigerii w stanie Sokoto podpalony przez bandytów został autobus. Co najmniej 30 pasażerów zostało spalonych żywcem.

W niedzielę wieczorem uprowadzono autobus miejski w mieście Newtownabbey w Irlandii Północnej. Sprawcy go podpalili. Wydarzenie może mieć związek z napięciami wokół protokołu północnoirlandzkiego.

Do groźnej sytuacji doszło w środowy wieczór w jednej z restauracji w Jeleniej Górze. 41-letni mężczyzna oblał łatwopalną cieczą jednego z pracowników, przez co zapaliła się jego odzież i przedmioty znajdujące się na zapleczu. Dodatkowo podejrzany oddał strzał z przedmiotu przypominającego broń w kierunku innego pracownika i siebie samego.

W Olsztynie doszło do podpalenia przyczepy kempingowej, wewnątrz której znajdowała się 33-letnia kobieta. Odpowiedzialny za to mężczyzna usłyszał już zarzut zabójstwa i trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu nawet dożywocie.

Wśród świadków pożaru domu letniskowego w Zalesiu Górnym był mężczyzna, który okazał się być podejrzanym o podpalenie. 46-latek wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy, ponieważ bardzo interesował się akcją ratowniczą.

Do policji wpływają pierwsze sygnały na temat tożsamości potencjalnego podpalacza z Zamościa. Policjanci zapewniają, że każdy ślad jest weryfikowany. Tymczasem minister zdrowia wyznaczył 10 tys. złotych nagrody dla osoby, która pomoże wskazać piromana.