Ośmioletni podpalacz w rękach policji. Fascynowała go reakcja służb
Ośmiolatek okazał się sprawcą serii podpaleń w Jelczu-Laskowicach na Dolnym Śląsku. Chłopiec podpalił trójkołowy rowerek, wózek dziecięcy oraz śmietnik. Jak się okazało, inspiracją dla jego czynów były filmiki, które obejrzał w internecie. Policja apeluje do rodziców o kontrolowanie tego, co ich dzieci oglądają w sieci.
03.06.2024 | aktual.: 03.06.2024 13:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pierwsze zgłoszenie o podpaleniu służby otrzymały w środę 29 maja. W godzinach popołudniowych na jednej z klatek schodowych doszło do poważnego zadymienia. Przyczyną było podpalenie trójkołowego rowerka, który znajdował się w piwnicy.
- Kilkanaście minut po tym incydencie, kiedy policjanci zakończyli swoje działania w piwnicy, zostali wezwani na inną ulicę. Tam na klatce schodowej płonął pozostawiony wózek dziecięcy - relacjonowała asp. sztab. Wioletta Polerowicz z Komendy Powiatowej Policji w Oławie.
Następnego dnia doszło do kolejnego zdarzenia. Około godz. 14:30 służby zostały wezwane do pożaru śmietnika. Policjanci nie mieli wątpliwości, że wszystkie te incydenty były celowymi podpaleniami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaskakujący finał śledztwa
Takiego finału śledztwa policjanci się nie spodziewali. Sprawdzą serii podpaleń okazał się ośmioletni chłopiec.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że ośmioletni mieszkaniec Jelcza-Laskowic przed zdarzeniami oglądał filmy zamieszczane na jednym z portali społecznościowych. Zaciekawiony całą sytuacją postanowił sprawdzić, jak sytuacje wyglądają na żywo - przekazała asp. sztab. Wioletta Polerowicz.
Ważny apel policji
Chłopiec najwyraźniej był zafascynowany relacjami z akcji służb. Na szczęście, mimo podpaleń, nikomu nic się nie stało i nie było konieczności ewakuacji. Jednak ośmiolatek spowodował straty materialne. Teraz jego sprawą zajmie się sąd rodzinny. Policja ponownie apeluje do rodziców, aby kontrolowali, co ich dzieci oglądają w internecie.
- Zawsze pamiętajmy, że treści dostępne w internecie mogą mieć znaczny wpływ na zachowanie dzieci, które nie do końca potrafią zrozumieć zaobserwowane sytuacje, nie rozpoznając prawdy i fałszu przedstawianych w oglądanych treściach - przestrzegła asp. sztab. Wioletta Polerowicz.
Podobne zdarzenie miało miejsce na początku maja we Wrocławiu. Wówczas ośmioletni chłopiec włamał się do mieszkania sąsiada i je okradł. Tak jak w przypadku podpaleń w Jelczu-Laskowicach, inspiracją dla jego czynów były filmiki obejrzane w internecie.
Zobacz także
Źródło: Policja