Podpalił auto w ramach zemsty. Absurdalny powód
Mieszkaniec Gorzowa Wielkopolskiego (woj. lubuskie) podpalił auto w ramach zemsty. Policja udostępniła nagranie z kamery monitoringu w centrum miasta, na którym widać, jak mężczyzna zakrada się nocą na jedno z osiedli i podkłada ogień w samochodzie na parkingu. Gdy dochodzi do pożaru, podejrzany spokojnie opuszcza miejsce zdarzenia, jakby nic się nie stało. Podpalenie miało miejsce pod koniec kwietnia, a sprawcę udało się zatrzymać kilka dni temu. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec Gorzowa Wielkopolskiego, który policjantom tłumaczył, że podpalił pojazd warty ok. 50 tys., ponieważ jego kierowca wcześniej nie ustąpił mu pierwszeństwa na drodze. "Policjanci ustalili tożsamość mężczyzny, który odpowie za podpalenie auta w centrum Gorzowa Wielkopolskiego. Podejrzany twierdził, że zapamiętał pojazd, bo jego kierowca miał mu nie ustąpić pierwszeństwa. Podczas zatrzymania policjanci znaleźli przy nim łatwopalną ciecz i zapalniczki. Mężczyzna decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące" - przekazała policja w oświadczeniu. Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co grozi do pięciu lat więzienia.