Piotr Pawłowski

Dyrektorka szkoły w Kowalach pod Gdańskiem wystąpiła w maju do metropolity gdańskiego o zgodę na zmniejszenie liczby godzin lekcji religii. Jak tłumaczy, arcybiskup Tadeusz Wojda nie wyraził na to zgody.

Gmina Szemud w powiecie wejherowskim nie chciała odpowiedzieć na pytania Świeckiej Szkoły o koszty lekcji religii w publicznych szkołach. Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które podjęło w tej sprawie decyzję.

Jak ustaliła Wirtualna Polska, lekarz Jerzy M. usłyszał w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie zarzuty fałszowania dokumentacji medycznej oraz błędu medycznego, skutkiem czego było przyczynienie się do śmierci Piotra Pawłowskiego, byłego szefa Fundacji Integracja. Ma też zakaz wykonywania zawodu lekarza. Jerzy M. nie przyznaje się do winy.

Jak ustaliła Wirtualna Polska, prokuratura od miesiąca nie może postawić zarzutów lekarzowi, który miał przyczynić się do śmierci Piotra Pawłowskiego, założyciela Fundacji Integracja. Nieoficjalnie Jerzy M. przebywa nadal za granicą.

Po śmierci Piotra Pawłowskiego jego rodzina złożyła zawiadomienie ws. możliwości popełnienia błędu medycznego. Pełnomocnik bliskich zmarłego Beata Bosak-Kruczek mówi WP, że jest bardzo zaskoczona negatywnym nastawieniem Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.

Jak ustaliła WP, Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie skierował do Sądu Lekarskiego wniosek o ukaranie Jerzego M. To ten lekarz miał nie pomóc Piotrowi Pawłowskiemu podczas akcji ratunkowej. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna.

- Żona jest zbulwersowana - powiedziała w rozmowie z WP Beata Bosak-Kruczek, pełnomocnik rodziny Piotra Pawłowskiego. To reakcja na informację o tym, że lekarz, który miał nie pomóc w ratowaniu jej męża, ma na swoim koncie więcej takich zaniechań. I choć został zwolniony, ma pracę w innej firmie.

Po śmierci Piotra Pawłowskiego jego rodzina złożyła zawiadomienie ws. możliwości popełnienia błędu medycznego. Sprawą zajmuje się prokuratura. Jak ustaliła Wirtualna Polska, dysponuje już ostatecznymi wynikami sekcji zwłok.

Silne cechy obustronnego obrzęku mózgu, które mogą potwierdzać, że doszło do silnego niedotlenienia - to wykazały wstępne wyniki sekcji zwłok Piotra Pawłowskiego. Prokuratura chce zlecić jeszcze dodatkowe badania. Niewykluczone więc, że doszło do błędu lekarskiego.

Żona Piotra Pawłowskiego, prezesa Integracji, zarzuca ratownikom medycznym i lekarzom, że dopuścili się błędu medycznego. Wszczęto śledztwo. Teraz do sprawy odniósł się szpital.

To żona podjęła akcję reanimacyjną Pawła Pawłowskiego. I była świadkiem tego, jak ratownicy przez długi czas nie mogli zaintubować jej męża w domu, a później w szpitalu. - Prokurator już po moim telefonie podjął działania - powiedziała w rozmowie z WP adwokat rodziny Beata Bosak.

Zmarły z niedzieli na poniedziałek Piotr Pawłowski, prezes fundacji Integracja, mógł paść ofiarą błędu medycznego. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie - ustaliło Radio ZET.