Szkoła chciała zmniejszyć liczbę godzin lekcji religii. "Arcybiskup nie przychyli się"
Dyrektorka szkoły w Kowalach pod Gdańskiem wystąpiła w maju do metropolity gdańskiego o zgodę na zmniejszenie liczby godzin lekcji religii. Jak tłumaczy, arcybiskup Tadeusz Wojda nie wyraził na to zgody.
Sprawę upublicznił Piotr Pawłowski z Fundacji na Rzecz Humanizmu, Racjonalizmu i Świeckości "Omnium". W ramach kampanii Świecka Szkoła zbiera on dane ze szkół w całej Polsce na temat finansowania katechezy.
List Świeckiej Szkoły. Odpowiedź dyrekcji
Skierował on list do dyrekcji Szkoły Podstawowej w Kowalach, w którym zapytał o możliwość ograniczenia liczby godzin lekcji religii oraz przestawienie ich na początek lub koniec planu lekcji.
W poniedziałek 13 września otrzymał odpowiedź od dyrektorki szkoły Sabiny Leyk-Kani. Tłumaczy ona, że plan jest dostosowany do możliwości kadrowych oraz organizacyjnych szkoły. Dodaje, że uczniowie niechodzący na religię, mogą wybrać zajęcia z etyki.
Równe traktowanie uczniów
Ponadto pozostawienie katechezy w środku niektórych planów lekcji tłumaczy równym traktowaniem uczniów.
"Dodatkowo wyrazić należy obawę, że ułożenie planu lekcji klas uwzględniającego zajęcia religii wyłącznie na pierwszej lub ostatniej lekcji mogłaby się spotkać z kolei z zarzutem "nierównego" traktowania uczniów uczęszczających na te zajęcia, a tym samym stanowić naruszenie konstytucyjnej zasady równego traktowania uczniów uczęszczających na te zajęcia, a tym samym stanowić naruszenie konstytucyjnej zasady równego traktowania tychże uczniów" - czytamy w liście dyrektorki.
"Arcybiskup nie przychyli się"
Sabina Leyk-Kania poinformowała również, że z końcem maja skierowała prośbę do metropolity gdańskiego arcybiskupa Tadeusza Wojdy, o zgodę na zmniejszenie liczby godzin lekcji religii w szkole. Taką zgodę musi zawsze wyrazić biskup administrujący diecezją, na terenie której jest szkoła.
"Niestety arcybiskup nie przychyli się do mojej prośby" - kończy list dyrektorka.
Dyskryminacja uczniów
Piotr Pawłowski stwierdza, że pierwszy sygnał ze strony dyrekcji szkół o odmowie biskupa, gdy wniosek jest uzasadniony trudnościami organizacyjnymi. W rozmowie z Wirtualną Polską mówi o rozmowie z dyrektorem gdańskiej szkoły, który
- Dyrektor z góry wie, że będzie odmowa. Wiem, że nie zawsze jest możliwe umieszczenie katechezy w planie lekcji jako godzin skrajnych. Jeżeli mamy do czynienia z przydzielaniem okienek jednej grupie uczniów, a jedyną taką są uczniowie niechodzący na religię, to jest to dyskryminacja - skomentował Piotr Pawłowski.
Jeszcze gdy abp Sławoj Leszek Głódź był metropolitą gdańskim, władze Gdańska pytały go o zgodę na zmniejszenie liczby godzin lekcji religii w szkołach. Hierarcha nie chciał się na to zgodzić.