Piotr Pawłowski mógł paść ofiarą błędu medycznego. Mamy oświadczenie szpitala
Żona Piotra Pawłowskiego, prezesa Integracji, zarzuca ratownikom medycznym i lekarzom, że dopuścili się błędu medycznego. Wszczęto śledztwo. Teraz do sprawy odniósł się szpital.
Szpital wydał oświadczenie w sprawie. Złożył kondolencje rodzinie zmarłego. Zarząd placówki zapewnił, że "wobec każdego pacjenta przywiezionego w bardzo trudnym stanie robi wszystko co możliwe w celu uratowania jego życia i zdrowia. Jeśli mimo najwyższych starań pacjent odchodzi, to sprawdza wszystko, co może pomóc w wyjaśnieniu sytuacji".
Zarząd szpitala jest w trakcie analizy materiałów dotyczących sprawy. "Przyjrzymy się każdej minucie spędzonej w szpitalu" - zapewnia. Te materiały to dokumentacja uzyskana od Zespołu Ratownictwa Medycznego i dokumentacja szpitalna. Ponadto w placówce prowadzone są rozmowy ze wszystkimi osobami, również rodziną, które wspierały akcję ratunkową na terenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego oraz Oddziału Intensywnej Terapii.
"O wynikach wewnętrznego postępowania będziemy natychmiast informowali w pierwszej kolejności rodzinę oraz stosowne służby" - poinformował zarząd placówki.
Przypomnijmy, że Piotr Pawłowski zmarł z niedzieli na poniedziałek. W rozmowie z WP adwokat rodziny Beata Bosak opowiedziała o okolicznościach śmierci.
Zarzut błędu medycznego
Akcję reanimacyjną Pawła Pawłowskiego podjęła jego żona. I była świadkiem tego, jak ratownicy przez długi czas nie mogli zaintubować jej męża w domu, a później w szpitalu. Po badaniach w szpitalu ustalono, że przyczyną śmierci mogło być niedotlenienie mózgu.
- Żona Piotra Pawłowskiego jest kwalifikowaną pielęgniarką, dlatego to tym bardziej boli - tłumaczyła nam adwokat. Zarówno zespół pogotowania ratunkowego, jak i SOR miał dopuścić się zaniedbań - Pan Pawłowski właściwą opiekę otrzymał dopiero na OIOM-ie, ale było już za późno - mówi Bosak. To ona zawiadomiła prokuraturę.
Na czwartek zaplanowano sekcję zwłok.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl