pies(strona 14/55)

Wiosna co roku odsłania wstydliwy problem w wielu polskich miastach. Wraz z topniejącym śniegiem na wierzch wychodzą psie odchody. Niestety, spora część mieszkańców Wrocławia nie sprząta po swoich pupilach. Grozi za to mandat w wysokości 500 zł.

Przyszła wiosna, a wraz z nią odwilż. Biały puch skutecznie zakrywał wszystkie nieczystości, a jego stopienie odsłoniło prawdę na temat ilości odpadów oraz psich odchodów, pozostawionych na trawnikach. W Głogowie ruszyła akcja sprzątania po zwierzętach. Zapłacą za nią wszyscy.

Dwóch bezdomnych mężczyzn, podczas alkoholowej libacji, wpadło na pomysł, by "zabić jakieś zwierzę". Ich ofiarą padł uwiązany łańcuchem do budy Bąbel.

W Trzebini (woj. małopolskie) pies pomógł uratować swojego 65-letniego właściciela, który leżał nieprzytomny twarzą w śniegu. Zwierzę głośnym szczekaniem zwróciło uwagę przechodniów, a na miejscu zjawiła się policja. Mężczyznę udało się reanimować.

35-latek odpowie przed Sądem Rejonowym w Białymstoku za zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem. Z ustaleń wynika, że mężczyzna wyrzucił zwierzę przez okno z ósmego piętra, bo te przeszkadzało mu w kolacji.

We Wrocławiu coraz częstszy jest problem niesprzątania po psach. Na ogrodzeniach przybywa znaków ostrzegających przed wyprowadzaniem czworonogów. Pozostawienie nieczystości naszego pupila na czyimś terenie może nas kosztować nawet 500 zł.

Po kilkunastu dniach wrocławskiej policji udało się zatrzymać mężczyznę, który miał wlać małej suczce substancję żrącą do pyska. Zwierzę ciągle walczy o przeżycie. Podejrzany został już tymczasowo aresztowany na okres dwóch miesięcy.

Kilka dni temu w Legnicy doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Dwa amstaffy, które uciekły właścicielowi z posesji na osiedlu Wierzbiak zaatakowały kobietę, jej córkę oraz dwa maltańczyki. Sprawą zajęła się policja. Opiekunowi zwierząt grożą trzy lata pozbawienia wolności.

Od 1 stycznia 2021 roku mieszkańcy gminy wiejskiej Oława nie muszą już wnosić opłaty za posiadanie psa. Radni decyzję w tej sprawie podjęli pod koniec 2020 roku. Tym samym gmina wiejska Oława dołączyła do wielu innych miast, które sprzyjają właścicielom czworonogów.

Zgodnie z polskim prawem upilnowanie własnego psa to obowiązek właściciela. Tymczasem dwa amstaffy otworzyły bramkę i uciekły z jednej z posesji na osiedlu Wierzbiak w Legnicy. Zwierzęta zaatakowały kobietę z córką oraz dwa maltańczyki.

Skrajnie zaniedbanego psa uratowali zabrzańscy policjanci. Wspólnie z pracownikiem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami odebrali zwierzę właścicielce. Pies został oddany do schroniska, gdzie trafił pod opiekę specjalistów. 38-letniej kobiecie grożą zarzuty dotyczące znęcania się nad zwierzętami.

Tragedia na terenie Szacht w Poznaniu. Strażacy z przerębli w lodzie na Stawie Nowakowskim wydobyli ciało 21-letniego mężczyzny. Wcześniej na zamarzniętej tafli znaleziono psa.

Fundacja Centaurus walczy o uratowanie życia Zizi. To mały pies, któremu wrocławian wlał do pyska całą butelkę żrącego płynu. Zwierzę jest w stanie ciężkim - nie potrafi samodzielnie jeść, ma poparzony pyszczek i przełyk. Wrocławianinowi za znęcanie nad zwierzęciem grozi do 5 lat więzienia.

Przedstawiciele azylu Przytul Pyska gorąco proszą o pomoc w ustaleniu winnego porzucenia trzech psów. Do zdarzenia doszło we wtorkowy poranek. Sprawca przerzucił zwierzęta przez płot po czym uciekł, odjeżdżając ciemnym samochodem typu hatchback.

Strażnicy miejscy w Sosnowcu adoptowali psa. "Wyjątkowy Inspektor” w Straży Miejskiej ??? - poinformował na Facebooku Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

36-letni Radosław K., który umyślnie najechał na psa samochodem, został skazany na karę roku i dwóch miesięcy więzienia. Sąd w Puławach dodatkowo nakazał podanie wyroku do publicznej wiadomości.

Ma dziewięć lat, wabi się Ciastek i mieszka w okolicach Nowego Miasta. W Warszawie jest dopiero dwa tygodnie. Przed Wigilią niedosłyszący pies zagubił się w wielkim mieście. Sprawa miała szczęśliwy finał.

"Pies dla psa" - pod takim hasłem w grudniu odbywała się zbiórka karmy dla potrzebujących zwierząt. Zainicjowali ją wrocławscy policjanci. Dzięki nim udało się zebrać spore ilości karmy dla czworonogów.

"Wszyscy je znają. Ja też" - pisze do Wirtualnej Polski o dwóch bezdomnych psach Miśku i Dżekim Krzysztof Marciniak, dyrektor Samorządowego Zakładu Gospodarki Komunalnej w Łochowie. "Wychodząc naprzeciw społecznej akceptacji pobytu tych psów na terenie PSZOK, podjąłem decyzję, aby przesunąć ich budy 50 m dalej od biura. A zamiast starych bud, kupić nowe" - dodaje, odpierając zarzuty.

Na początku tygodnia we Wrocławiu doszło do makabrycznego zdarzenia. 49-letni mieszkaniec miasta wyrzucił przez okno bloku psa swojego kolegi. Właściciel czworonoga nie protestował, wręcz przeciwnie - jak ustaliła policja, on również znęcał się nad zwierzęciem. Obu mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności. Jeden z nich już przebywa w areszcie.