Pomorze. Bestialskie zachowanie 37‑latka. Pies zginął w męczarniach
Dzielnicowi z Posterunku Policji w Dębnicy Kaszubskiej ustalili, że 37-latek zabił swojego psa, a następnie zakopał zwierzę. Grozi mu do 5 lat więzienia.
W środę (16 czerwca) wieczorem dzielnicowi z Posterunku Policji w Dębnicy Kaszubskiej w województwie pomorskim dowiedzieli się, że jeden z mieszkańców zabił i zakopał swojego psa.
Uderzał psa siekierą a potem zakopał
- Dzielnicowi od razu pojechali do domu podejrzewanego o to przestępstwo mężczyzny i potwierdzili swoje informacje. 37-latek dusił zwierzaka paskiem od spodni, ciągnął go za sobą i uderzał siekierą, a po wszystkim zakopał w pobliżu domu - informuje sierż. szt. Monika Sadurska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Na miejscu przestępstwa pracowali policjanci, którzy przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady, a wykopane truchło zwierzęcia zabezpieczyli i przekazali do przychodni weterynaryjnej.
Zobacz także: Zaskakujące doniesienia ws. Jarosława Kaczyńskiego. Tomasz Siemoniak komentuje
- Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty zabicia psa. Wkrótce odpowie za przestępstwo. Grozi mu kara do 5 lat więzienia - opisuje policjantka.
Czytaj również: Mysłowice. Brały kosmetyki, płaciły tylko za tanie
Jak nieoficjalnie dowiedziały się wiadomości WP, pies został zabity bo denerwował właściciela…