Sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi cofnięto delegację i nie zapoznał się on z listami poparcia do KRS. - Te wydarzenia wskazują jednoznacznie, że nie ma podpisów pod listami KRS. Po prostu nie ma. Czyli osoby nominowane do KRS przez Ziobrę są wybrane nielegalnie. A jeśli tak, to wszystkie awanse, decyzje "neoKRS" są prawdopodobnie z wadą prawną - komentowała Joanna Mucha (PO) w programie "Tłit". Pytana, co dalej, odpowiedziała: "Może to, co sugerował Migalski. Może niechcący te dokumenty spłoną". - Wczorajsza sprawa była idiotyczna. Nie można tak odebrać prawa do wykonywania obowiązków. Moim zdaniem Kancelaria po raz kolejny złamała prawo - dodała Mucha.