Izba Dyscyplinarna SN zadecydowała. Rozpatrzono skargę na Pawła Juszczyszyna
Skarga zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Przemysława Radzika została rozpatrzona przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Sędzia Paweł Juszczyszyn został zawieszony w swoich obowiązkach - ogłoszono we wtorek.
04.02.2020 | aktual.: 04.02.2020 12:03
Sędzia Izby Dyscyplinarnej SN Adam Tomczyński w uzasadnieniu decyzji przekazał, że oprócz zawieszenia Juszczyszyna zadecydowano o obniżenia mu wynagrodzenia o 40 proc. - Dobro wymiaru sprawiedliwości jest ważniejsze niż dobro danego sędziego - mówił Tomczyński.
Przypomnijmy: Paweł Juszczyszyn wezwał kancelarię Sejmu do przedstawienia list poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa, za co został na miesiąc zawieszony w pracy sędziego przez prezesa olsztyńskiego sądu Macieja Nawackiego. Zaskarżenie decyzji o odwieszeniu sędziego zapowiadał pod koniec grudnia Przemysław Radzik, zastępca rzecznika dyscyplinarnego.
Według Izby Dyscyplinarnej SN wniosek olsztyńskiego sędziego nie miał podstaw prawnych i faktycznych. - Sędzia Juszczyszyn w sposób nieuzasadniony podjął decyzję o zwrócenie się do Kancelarii Sejmu o dokumenty ws. KRS - przekazał Adam Tomczyński. Dodał, że żaden sędzia w Polsce "nie ma prawa do podważenia prezydenckich powołań oraz statusu sędziów".
Sędzia Adam Tomczyński stwierdził ponadto, że Juszczyszyn wnosząc swój wniosek, naruszył normy etyczne swojego zawodu oraz kwestie konstytucyjne. - Sędziowie są związani ustawą i Konstytucją i w tym jarzmie prawnym muszą się poruszać - dodał przedstawiciel Izby Dyscyplinarnej.
"Oczywiście w pełni wykonam orzeczenie Izby Dyscyplinarnej SN. Pan sędzia od tej chwili nie sądzi, jego sprawy podlegają rozlosowaniu. Na tym polega szacunek wobec obywateli, prawa i sądu" - przekazał na Twitterze prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki.
Tymczasem Paweł Juszczyszyn po raz kolejny domaga się wydania dokumentów dotyczących wyłaniania nowej KRS w tym list poparcia kandydatów. Takie postanowienie wydał ponownie we wtorek - przekazał reporter TVN24.
- Działanie sędziego Pawła Juszczyszyna to delikt o znamionach ścigania go z urzędu - przekazał po ogłoszeniu decyzji Izby Dyscyplinarnej SN rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych. Przy okazji skrytykował decyzję 3 połączonych "starych" izb SN, które stwierdziły, że izba dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu prawa. - A jak w takim samym składzie orzekną, że słońce nie świeci, to ono świecić nie będzie? - mówił we wtorek Przemysław Radzik.
- Izba Dyscyplinarna sądem nie jest, osoby orzekające w tej Izbie nie są sędziami, zatem jakakolwiek decyzja by dziś nie zapadła, nie ma ona żadnego prawnego znaczenia, a sędzia Juszczyszyn będzie wykonywał swoje obowiązki - powiedział z kolei dziennikarzom jeden z obrońców Juszczyszyna, mec. Mikołaj Pietrzak.
Przypomnijmy, że Komisja Europejska wystąpiła do Trybunału Sprawiedliwości UE z wnioskiem o zawieszenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl