Bomby w Waszyngtonie. FBI zatrzymało podejrzanego
Federalne Biuro Śledcze (FBI) aresztowało podejrzanego o podłożenie bomb przed siedzibami krajowych komitetów Republikanów i Demokratów w Waszyngtonie przed szturmem na Kapitol 6 stycznia 2021 r. Zatrzymany to 30-latek z przedmieść stolicy, lecz śledczy nie ustalili dotąd jego motywacji.
Najważniejsze informacje:
- FBI zatrzymało 30-letniego Briana Cole’a z Woodbridge pod Waszyngtonem, podejrzanego o podłożenie bomb 6 stycznia 2021 r.
- Śledczy nie ustalili motywów jego działania; oskarżenie obejmuje m.in. przewóz materiałów wybuchowych między stanami.
- Do identyfikacji doszło dzięki analizie zebranych wcześniej dowodów, w tym zakupów elementów ładunków.
Federalne Biuro Śledcze poinformowało o aresztowaniu w czwartek rano 30-letniego Briana Cole’a, pracownika biura poręczycieli kaucji z Woodbridge pod Waszyngtonem. Postawiono mu dotąd dwa zarzuty: przewożenia materiałów wybuchowych przez granice stanowe z zamiarem zabicia, zranienia lub spowodowania szkód oraz zarzut usiłowania dokonania umyślnego zniszczenia.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Jak FBI wpadło na trop podejrzanego i jakie są zarzuty?
Zatrzymanie mężczyzny oznacza przełom w rozwiązaniu zagadki, która trapiła śledczych od prawie pięciu lat, kiedy w dzień szturmu sympatyków Donalda Trumpa na Kapitol pod siedzibami krajowych komitetów Republikanów i Demokratów odnaleziono zaimprowizowane bomby rurowe. Bomby nie wybuchły, bo służby bezpieczeństwa zdołały zneutralizować ładunki. W ocenie funkcjonariuszy wybuch mógł mieć skutki śmiertelne.
Patel i prokurator generalna Pam Bondi odmówili spekulacji na temat motywu kierującego podejrzanym. Mimo braku ustaleń w tej kwestii, telewizja MS NOW (d. MSNBC) podała, że Cole był kojarzony z "proanarchistycznymi" poglądami. Według zeznań agenta FBI zawartych w akcie oskarżenia, Cole już od 2019 r. zaczął budować bomby domowej roboty.
Co mówią przedstawiciele FBI i jaki jest szerszy kontekst 6 stycznia?
Brak schwytania podejrzanego o podłożenie bomb przez 5 lat było przyczyną wielu spekulacji i teorii spiskowych, głównie skupiających się na narracji o tym, że szturm na Kapitol 6 stycznia był prowokacją służb. Jeszcze w listopadzie prawicowy portal The Blaze podał, że ustalił tożsamość sprawcy, wskazując na byłą funkcjonariuszkę CIA i Policji Kapitolu.
Wicedyrektor FBI i były prawicowy publicysta Dan Bongino również twierdził przed objęciem obecnej funkcji, że FBI celowo ukrywa wiedzę na ten temat. Bongino nie odniósł się w czwartek do tych twierdzeń, lecz mówił o sukcesie służby.
- Nikt nie wejdzie do naszej stolicy, nie podłoży dwóch ładunków wybuchowych i nie odejdzie w stronę zachodzącego słońca - oświadczył. - Nie ma takiej opcji - dodał.
6 stycznia 2021 r. tysiące zwolenników Donalda Trumpa zaatakowało Kapitol w proteście przeciw wynikom wyborów z listopada 2020 r. W zamieszkach zginęło pięć osób. Areszt w sprawie bomb przy siedzibach partii to jeden z najważniejszych wątków dochodzenia prowadzonego przez służby federalne od tamtego dnia.