Paweł Juszczyszyn przekroczył prędkość i okazał legitymację sędziowską. "Uniknął odpowiedzialności"

Wraca sprawa z 2015 roku. Sędzia Paweł Juszczyszyn nie został ukarany za przekroczenie prędkości. Dziś jest znany z tego, że uporczywie domaga się dostępu do list poparcia dla kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa.

Paweł Juszczyszyn przekroczył prędkość i okazał legitymację sędziowską. "Uniknął odpowiedzialności"
Źródło zdjęć: © East News | Artur Szczepanski/REPORTER
Anna Kozińska

Paweł Juszczyszyn to ten sędzia, który chce zobaczyć listy poparcia dla kandydatów do KRS. Skutecznie jednak jest mu to uniemożliwiane. Teraz tvp.info wraca do sprawy z 2015 r., ukazującej sędziego w niekorzystnym świetle.

Portal pisze, że 17 października 2015 r. Juszczyszyn jechał samochodem przez Wilkasy pod Giżyckiem, na terenie zabudowanym z prędkością 101 km/h. Policjantowi okazał legitymację sędziowską i nie poniósł konsekwencji.

Kolegium Sądu Okręgowego w Olsztynie uznało bowiem, że "wykroczenie nie stanowi rażącej obrazy przepisów prawa wykroczeń i nie nastąpiło uchybienie zasad etyki i godności urzędu sędziego". Portal tvp.info dotarł do dokumentacji, w której czytamy, że "w zachowaniu sędziego brak jest znamion oczywistego i rażącego naruszenia przepisów prawa, które uzasadniałoby skierowanie wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego".

Portal podkreśla, że dokumentację przekazał mu "kolega Juszczyszyna oburzony faktem, że ten angażując się politycznie wybiela swoją przeszłość".

Przeczytaj również:

Źródło: tvp.info

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3216)