RPO ws. sędziego Pawła Juszczyszyna. Adam Bodnar nie ma wątpliwości

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zawiesiła w czynnościach sędziego Pawła Juszczyszyna, tłumacząc to prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Sędziemu z Olsztyna obniżono także o 40 proc. wynagrodzenie na czas zawieszenia. Sędzia Juszczyszyn stawił się w środę w miejscu pracy i wyjaśnił, że nie zamierza stosować się do decyzji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, bo nie jest ona sądem w rozumieniu prawa.

Środowe rozprawy sędziego zostały jednak odwołane. Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki (członek nowej Krajowej Rady Sądownictwa) zapowiadał już wcześniej, że wszystkie sprawy zostaną Juszczyszynowi odebrane.

Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara sędzia Juszczyszyn ma pełne prawo nie stosować się do rozstrzygnięcia Izby Dyscyplinarnej SN.

Przeczytaj też: Koronawirus w Polsce? Ministerstwo Zdrowia zabrało głos ws. Polaków wracających z Wuhan

- To jest bardzo smutne, że to co wydawało nam się nieprzekraczalnym standardem, nagle jest łamane i okazuje się, że ten standard jest zupełnie inny, granica jest przekraczana, a my staramy się nadążyć za zrozumieniem nowej rzeczywistości, ale coraz trudniej nam to przychodzi - stwierdził Bodnar w rozmowie z PAP.

RPO przypomniał też, że SN uchwałą trzech izb stwierdził, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem. Jego zdaniem ta uchwała ma moc obowiązującej interpretacji i dlatego sędzia Juszczyszyn ma prawo nie uznawać rozstrzygnięcia ID SN jako wiążącego wyroku.

Rzecznik prasowy olsztyńskiego sądu okręgowego sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski wyjaśnił z kolei, że decyzje ws. Pawła Juszczyszyna podejmuje prezes sądu rejonowego, bo to on jest pracodawcą tego sędziego.

Źródło: dziennik.pl

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl