narew

Woda w przepływającym przez Ostrołękę w województwie mazowieckim odcinku Narwi zabarwiła się na czerwono. Okazało się, że przyczyną niepokojącego zdarzenia jest awaria w zakładzie Stora Enso. Firma uspokaja, że substancja, która trafiła do rzeki, nie ma wpływu na środowisko.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości oraz były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel pochwalił się zdjęciami z niecodziennej uroczystości. Most na rzece Narew otrzymał jego imię.

Tragedia tuż przed świętami w centrum Pułtuska. Z kanałku wyłowiono mężczyznę bez oznak życia, jego resuscytacja nie przyniosła skutków. Drugi mężczyzna został przewieziony do szpitala.

Tragedia w Teodorowie. Nie żyje kierowca terenowego wózka widłowego, który z niewyjaśnionych przyczyn kierując maszyną spadł z promu do rzeki. Mężczyzna utonął w Narwi.

- Samochód marki Skoda został wydobyty z wody i wyciągnięty na brzeg. W środku znaleziono ciało mężczyzny - powiedział PAP oficer prasowy komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie mł. bryg. Łukasz Szulborski. Auto zostało przeszukane, nie ma w nim innych ofiar - dodał.

Tłumy żegnały matkę i córkę, które straciły życie w nurtach rzeki Narwi. W sobotę w Przewodowie pod Pułtuskiem pochowano Magdę i jej małą córeczkę Gabrysię. "To najsmutniejszy pogrzeb w moim życiu" - powiedział odprawiający ceremonię pogrzebową ksiądz.

W Tykocinie koło Białegostoku (województwo podlaskie) do Narwi wpadł samochód. 35-letni kierowca sam wydostał się z pojazdu. Mężczyzna trafił do szpitala. Nie wiadomo, czy ktoś z nim podróżował.

Na brzegach rzeki Narwi, na południe od Pułtuska, trwają poszukiwania ciała Jana Lityńskiego. Bliscy polityka i opozycjonisty z czasów PRL poinformowali o tragedii w niedzielę. Od tego dnia trwa akcja poszukiwawcza.

Trwają poszukiwania ciała Jana Lityńskiego, byłego polityka i opozycjonisty z czasów PRL, który utonął w Narwi, próbując uratować swojego psa. Pomoc w trudnej akcji zadeklarował Maciej Rokus, szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP, która m.in. odnalazła ciało Piotra Woźniaka-Staraka.

We wtorek rano wznowione zostaną poszukiwania ciała Jana Lityńskiego. W akcji nad Narwią w okolicach Pułtuska będzie uczestniczyć około stu osób. W gotowości są drony, quady, łódź i helikopter.

Nie żyje Jan Lityński. W poniedziałek wieczorem zakończyła się akcja poszukiwawcza ciała byłego działacza opozycji w PRL. We wtorek służby wznowią swoje działania. Jeden z nurków miał w poniedziałek na rzece Narwi znaleźć element ubioru Lityńskiego.

Jan Lityński nie żyje. Były działacz antykomunistycznej opozycji i polityk zginął, ratując psa z lodu. Trwają akcja poszukiwawcza na Narwi w okolicach Pułtuska. - Warunki są bardzo trudne - mówi Wirtualnej Polsce kpt. Konrad Chrzanowski ze straży pożarnej.

Jan Lityński nie żyje. Były działacz opozycji antykomunistycznej i doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego utonął w Narwi w okolicach Pułtuska. - Wszedł na lód za psem. To straszny wypadek. Narew jest bardzo niebezpieczną rzeką - mówi Wirtualnej Polsce prof. Lena Kolarska-Bobińska.

Strażacy dostali wezwanie do pożaru hali produkcyjnej firmy Pronar w miejscowości Narew na Podlasiu. Z ogniem walczyło ponad 26 zastępów straży pożarnej. Ewakuowano ponad 100 osób. Nie ma informacji, że ktoś ucierpiał.

W poniedziałek rano wznowiono poszukiwania 32-latka, który w niedzielę po południu zniknął pod wodą podczas kąpieli w Narwi. Do tragedii doszło na granicy gmin Rząśnik i Rzewnie na Mazowszu.

W wyniku nocnej awarii w Elektrowni Ostrołęka do rzeki dostał się olej turbinowy. Strażacy informują, że do niedzieli substancja zostanie usunięta z Narwi.

Na rzece Narew na wysokości miejscowości Zawyki (woj. podlaskie) przewróciła się łódź motorowa, którą płynęli turyści. Na miejscu pracuje straż pożarna, poszukująca zaginionego turysty.

Prokuratura potwierdziła, że wyłowione z Narwi ciało należy do człowieka, który skoczył do rzeki z mostu. Na ratunek rzucił się mu 28-latek. Zwłoki obydwu mężczyzn znaleziono w środę.

W niedzielę rano wznowiono akcję ratunkową na Narwi w Łomży. W sobotę wieczorem policja otrzymała informację o mężczyźnie, który skoczył do wody z mostu Hubala. Na pomoc mężczyźnie ruszył 27-latek, który znajdował się na plaży miejskiej. Obu do tej pory nie odnaleziono.