PolskaJan Lityński nie żyje. W poniedziałek zakończono poszukiwania. Nurek odnalazł kaszkiet

Jan Lityński nie żyje. W poniedziałek zakończono poszukiwania. Nurek odnalazł kaszkiet

Nie żyje Jan Lityński. W poniedziałek wieczorem zakończyła się akcja poszukiwawcza ciała byłego działacza opozycji w PRL. We wtorek służby wznowią swoje działania. Jeden z nurków miał w poniedziałek na rzece Narwi znaleźć element ubioru Lityńskiego.

Jan Lityński nie żyje. W poniedziałek zakończono akcję poszukiwawczą
Jan Lityński nie żyje. W poniedziałek zakończono akcję poszukiwawczą
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Sylwia Bagińska

Nie żyje Jan Lityński. Polityk utonął, ratując swojego psa. Do tej tragedii doszło w niedzielę w okolicy Pułtuska. Byłego działacza "Solidarności" próbowała ratować jego żona, która była świadkiem tego zdarzenia.

Nie żyje Jan Lityński. Zakończono akcję poszukiwawczą

Jan Lityński w niedzielę nie wypłynął z przerębli, gdy próbował ratować swojego psa. W tym dniu służbom nie udało się znaleźć działa polityka. Akcję wznowiono w poniedziałek rano. Ciała Jana Lityńskiego szukali policjanci, strażacy, a także nurkowie.

Jak przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską kpt. Konrad Chrzanowski ze straży pożarnej w Pułtusku, poszukiwania w poniedziałek były bardzo trudne. - Rzeka jest pokryta częściowo lodem, więc poszukiwania są trudne nawet ze specjalistycznym sprzętem nurkowym - dodał strażak.

Do poszukiwań Jana Lityńskiego wykorzystano m.in. helikopter, drony oraz quady. W poniedziałek nie udało się jednak odnaleźć ciała byłego działacza "Solidarności". Akcja poszukiwawcza została zakończona. Służby wznowią ją we wtorek.

- Nurt mógł zepchnąć ciało nawet kilka kilometrów w stronę Warszawy. Mogło się ono schować pod lodem w meandrach rzeki, pod korzeniami - przekazał rzecznik prasowy komendanta mazowieckiego PSP mł. bryg. Karol Kierzkowski.

Natomiast "Fakt" przekazał, że w trakcie poniedziałkowych przeszukiwań jeden z płetwonurków znalazł kaszkiet. Jan Lityński miał go na sobie w dniu tragicznego wypadku. Część garderoby miała się znajdować nieopodal miejsca, w którym pod Janem Lityńskim załamał się lód.

Jak dodał tabloid, w okolicy, w której znaleziono kaszkiet, nie odkryto nic więcej. Wiele wskazuje na to, że ciało legendarnego polityka zostało porwane przez nurt rzeki.

Nie żyje Jan Lityński. Żona polityka o tragicznym wypadku

Janek Lityński w niedzielę razem z żoną wyszedł na spacer nad Narew w okolicy Pułtuska. Małżonkowie zabrali swoje psy. Jeden z pupili miał się ześlizgnąć z wału nad Narwią i wpaść do wody.

Polityk chciał uratować swojego psa. Niestety załamał się pod nim lód. Janowi Lityńskiemu nie udało się wypłynąć z przerębli. Świadkiem tego zdarzenia była żona byłego działacza antykomunistycznej opozycji. Elżbieta Bogucka próbowała uratować swojego męża.

W mediach społecznościowych odniosła się do śmierci partnera. "Straciłam wczoraj (niedziela - przyp. red.) swoje życie, serce. Wszystko" - napisała żona Jana Lityńskiego.

Źródło artykułu:PAP
jan lityńskipułtusknarew
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)