Nowe śledztwo ws. afery PCK we Wrocławiu. W tle kampanie PiS
Pod koniec września Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wszczęła nowe śledztwo w sprawie afery w tamtejszym Polskim Czerwonym Krzyżu. Dochodzenie dotyczy prania brudnych pieniędzy i sprawdza, czy środki wyprowadzane z organizacji mogły finansować kampanie Anny Zalewskiej i innych polityków PiS.
"Prokuratura bada, czy kradzione pieniądze szły na kampanie Anny Zalewskiej i innych polityków PiS" - czytamy w artykule na portalu Wyborcza.pl.
Według gazety, śledztwo zostało wszczęte w wydziale ds. przestępstw gospodarczych.
Wyborcza.pl przypomina, że wcześniejsze postępowanie prokuratury dotyczyło wyprowadzania pieniędzy z wrocławskiego Polskiego Czerwonego Krzyża do prywatnych kieszeni i doprowadziło do skazania m.in. byłych polityków PiS. Śledczy nie wyjaśnili jednak doniesień, że środki te mogły finansować kampanie wyborcze w latach 2014 i 2015.
Katowice: dramatyczne chwile na przejeździe kolejowym. Samochód zepsuł się na torach
"Wśród polityków, którzy mieli korzystać z pieniędzy wyprowadzonych z organizacji, jest wymieniana m.in. Anna Zalewska, obecna europosłanka PiS, a wcześniej szefowa resortu edukacji w rządzie Beaty Szydło" - czytamy w artykule.
Gazeta przypomniała też, że sprawa PCK znalazła się w "raporcie Bodnara". Przygotował go specjalny zespół w Prokuraturze Krajowej, który analizował, jak za rządów PiS manipulowano śledztwami. Raport wskazał, że polityczny wątek afery powinien być zbadany w nowym śledztwie.
Prawomocne wyroki, głównie skazujące, zapadły w marcu tego roku i dotyczyły przywłaszczania środków należnych PCK. Główny oskarżony, Jerzy G. – dyrektor wrocławskiego biura organizacji oraz znany na Dolnym Śląsku działacz PiS wspierany przez Annę Zalewską – otrzymał karę trzech lat więzienia. Piotr B., były poseł PiS, został skazany na rok i cztery miesiące pozbawienia wolności.
źródło: Wyborcza.pl