Po napaści na polskich strażników. Będzie wewnętrzna kontrola
Po brutalnym ataku na polskich funkcjonariuszy w Gruzji, Komendant Główny Straży Granicznej zlecił kontrolę procedur bezpieczeństwa. Ma ona na celu sprawdzenie, czy obecnie obowiązujące zasady są dostateczne i czy działają w sytuacjach podobnych do tej, jaka wydarzyła się na początku października w Tbilisi.
Na początku października podczas misji deportacyjnej w Tbilisi dwóch polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej zostało poważnie rannych. W czasie wolnym strażnicy wyszli na miasto. W wyniku bójki w barze, strażnicy trafili do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy. W związku z tym incydentem przeprowadzona zostanie kontrola wewnętrzna w SG.
Czy procedury bezpieczeństwa są wystarczające?
Komendant Główny Straży Granicznej zarządził wewnętrzną kontrolę w celu weryfikacji procedur dotyczących bezpieczeństwa. - Chcemy upewnić się, że nasze procedury są aktualne i skuteczne - powiedział rzecznik SG ppłk Andrzej Juźwiak. Śledztwo jest w trakcie, a jego zakończenie nie ma jeszcze określonego terminu.
Kaczyński na konwencji PiS: Mamy dwie opcje: niemiecką i niemiecko-brukselską
Według gruzińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, dwóch podejrzanych o napaść zostało zatrzymanych w trakcie policyjnego pościgu. Oskarżeni byli wcześniej notowani za poważne przestępstwa.
Jakie są dalsze kroki w tej sprawie?
Obecnie poszkodowani funkcjonariusze mają zapewnioną pomoc medyczną i przebywają na zwolnieniach lekarskich. Frontex, z którym polska Straż Graniczna pozostaje w kontakcie, wyraził gotowość do wsparcia. Kontynuowane jest również dochodzenie w sprawie podejrzanych.
Przeczytaj również: Słowa Dudy o "Zielonej Granicy". Decyzja sądu odroczona