mateusz morawiecki(strona 221/234)

Informacja o przedwczesnym powrocie Mateusza Morawieckiego ze szczytu UE rozgrzała internautów i komentatorów życia publicznego. Premier skrócił swój wyjazd, by zdążyć na wigilię PiS-u. Dziennikarze zauważyli, że na Twitterze tę sytuację skomentowała Beata Szydło. Ale wicepremier bardzo szybko swój wpis usunęła.

Opinię publiczną zelektryzowała informacja, że premier Mateusz Morawiecki skrócił pobyt na swoim pierwszym szczycie Unii Europejskiej w roli premiera, by zdążyć na partyjną wigilię. O ocenę sytuacji zapytaliśmy politologa, prof. Wawrzyńca Konarskiego z Akademii Finansów i Biznesu Vistula. Nie ma wątpliwości: "to trzeba odbierać negatywnie".

Mateusza Morawieckiego do roli premiera wyniósł Jarosław Kaczyński i to wbrew części partii. Dlatego nowy premier jak najszybciej musi zbudować swoją frakcję, która uniezależni go od kaprysu prezesa. Na razie wygląda to marnie: jedyne zaplecze Mateusza Morawieckiego to 6-osobowe koło Wolni i Solidarni, które wykruszyło się z Kukiz'15.

Prześledzono historię rodziny prezesa PiS i nowego premiera. Okazuje się, że Mateusz Morawiecki jest spowinowacony - wprawdzie w dość dalekim stopniu - z Jarosławem Kaczyńskim.

Pod koniec roku 2017 znakomicie już widać, czym politycznie będą żyli Polacy w roku 2018. Otóż będą żyli Mateuszem Morawieckim, a sam Mateusz Morawiecki - politycznie przynajmniej - przeżyje, jeżeli pozostanie sobą, a jednocześnie stanie się kimś innym.

Przed swoim pierwszym unijnym szczytem w roli premiera Polski, Mateusz Morawiecki rozmawiał z kilkoma europejskimi przywódcami. Jednym z nich był prezydent Francji Emmanuel Macron, znany z chłodnego stosunku do naszego kraju.

- Kaczyński lubi łowić w mętnej wodzie. Najpierw ją zabrudzi, namiesza, nastraszy, a potem i tak swoje przeprowadzi - twierdzi Robert Biedroń. Prezydent Słupska konsekwentnie nie jest zachwycony reformą sądownictwa, która przeprowadza PiS. Ma też "ale", jeśli chodzi o nowego premiera.

Ryszard Czarnecki pochwalił się komentarzem o zmianie na stanowisku premiera w Polsce dla węgierskiego tygodnika. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że artykuł nosi tytuł "Kukiełkowy teatrzyk Kaczyńskiego" i mocno krytykuje obóz PiS.

- Mam nadzieję, że doczekamy się takiego momentu, w którym Polska znowu będzie traktowana jako serce Europy - powiedział szef Rady Europejskiej Donald Tusk. W ten sposób skomentował zmiany w polskim rządzie. Zdradził także, co powiedział Mateuszowi Morawieckiemu w Brukseli.

Komisja Europejska po raz pierwszy w historii przygotowuje się do wdrożenia postępowania w oparciu o art. 7 traktatów unijnych z powodu "jednoznacznego niebezpieczeństwa poważnego naruszenia praworządności" - donosi niemiecki "Sueddeutsche Zeitung". W ocenie dziennika, "Unia Europejska znajduje się krótko przed eskalacją konfliktu z krajem członkowskim Polską na niespotykaną dotychczas skalę".

Groźba nałożenia kar na Polskę przez Unię Europejską będzie z pewnością jednym z tematów rozmów polskiego premiera Mateusza Morawieckiego z szefem Komisji Europejskiej. Szef rządu będzie miał okazję przekonać Jeana-Claude'a Junckera do rezygnacji z ostrzejszych działań wobec Polski.

Sam pomysł jest destrukcyjny - tak prof. Jadwiga Staniszkis ocenia zmianę na stanowisku premiera w rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Nie szczędzi też słów krytyki pod adresem Mateusza Morawieckiego i zwraca uwagę na duże oczekiwania w partii Jarosława Kaczyńskiego na "nowe otwarcie". - Nie wiem, czy Morawiecki temu podoła - mówi Staniszkis.

Głęboką zmianę w rządzie zwiastują słowa wicepremiera, ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina. Właśnie zdradził, że wstępne ustalenia koalicji rządowej zakładają zmiany w mniej więcej jednej trzeciej resortów.

Mateusz Morawiecki odniósł się do listu Donalda Tuska ws. uchodźców. - Cieszę się ze wszystkich głosów, które wspierają naszą narrację - powiedział w Brukseli.

Istnieje duża szansa, że premier Mateusz Morawiecki i szef RE Donald Tusk staną na unijnym szczycie po tej samej stronie sporu. Wiele ważnych debat w Brukseli ma dotyczyć kwestii imigracji, a w ostatnich dniach byliśmy w tej sprawie świadkami bardzo znaczącego przełomu.

Mateusz Morawiecki po objęciu fotela premiera udał się w pierwszą zagraniczną wizytę. Szef rządu weźmie udział w spotkaniu przywódców państw Unii Europejskiej. Następnie spotka się w Brukseli z premierami państw Grupy Wyszehradzkiej oraz prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.

Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś zdradził, że jeszcze przed zaprzysiężeniem na premiera Mateusz Morawiecki spotkał się z ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobro. - Panowie rozmawiali o współpracy i jej ramach. Obaj wyszli bardzo zadowoleni - stwierdził.

W środę Komisja Europejska skrytykowała list przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska do przywódców Unii w sprawie uchodźców. Wicepremier Jarosław Gowin przyznał, że nie wyobraża sobie, żeby premier nie stanął w obronie przewodniczącego. - Skoro to Donald Tusk stanął murem za rządem Prawa i Sprawiedliwości i Zjednoczonej Prawicy - skomentował.