News WP: ”Premier był wściekły”. Morawiecki podjął decyzję o zdymisjonowaniu ministra Chorążego. Zaważyły wypowiedzi o imigrantach
Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, premier Mateusz Morawiecki podjął w czwartek decyzję o zdymisjonowaniu wiceministra Pawła Chorążego, która oficjalnie zostanie zakomunikowana i podpisana w piątek 14 września. Według naszych informacji, na decyzję premiera wpłynęły wypowiedzi Chorążego na temat polityki migracyjnej, wygłoszone podczas debaty zorganizowanej przez Klub Jagielloński w Warszawie 30 sierpnia.
Wiceminister w dyskusji podczas panelu zatytułowanego: “Jakiej polityki integracyjnej potrzebuje Polska?”, stwierdził m.in., że napływ imigrantów do naszego kraju musi wzrosnąć, a ”Polska musi i nawet jeśli nie chce to powinna chcieć” takiego stanu rzeczy, ”bo migrantami jest zbudowany dobrobyt tych państw, które osiągnęły największy sukces”. Według Pawła Chorążego, tylko w ten sposób osiągniemy wzrost gospodarczy, który nie przełoży się jednak na obniżenie wynagrodzenia Polakom. Jak stwierdził wiceminister, jedynie przy stałym napływie imigrantów, ”będziemy w stanie utrzymać rozwoju gospodarczego na takim poziomie jaki mamy”.
Kontrowersje wywołała jednak jego wypowiedź na temat pomocy w sprowadzaniu do Polski repatriantów ze wschodu, a szczególnie z Kazachstanu. Paweł Chorąży powiedział podczas dyskusji, że jest to kwestia trudna pod względem logistycznym oraz językowym. ”Jeżeli chodzi o repatriantów (…) nie wiem, czy mieliście państwo do czynienia z osobą polskiego pochodzenia w Kazachstanie, to są bardzo często osoby, które nie mówią po polsku, one poczuwają się do polskości, natomiast one nie znają kontekstu, bo były wychowywane w Związku Radzieckim, potem w Kazachstanie, więc chodzi mi o to, że wyzwania są bardzo podobne (do imigrantów - przyp. red.) natomiast to jest grupa, która jest jedną z grup priorytetowych” - stwierdził wiceminister, dodając również, że z punktu widzenia finansów sprowadzenie do Polski imigrantów z Azji lub Ukrainy jest tańsze, od repatriacji.
Według naszych źródeł z KPRM, gdy Mateusz Morawiecki dowiedział się o tych wypowiedziach, nie krył oburzenia. - Premier był wściekły, bo wypowiedzi Chorążego były zupełnie sprzeczne z tym, co rząd myśli i robi w sprawie imigrantów. Nie może pracować w rządzie ktoś, kto ma tak skrajnie inne zdanie niż rząd - ujawnił rozmówca Wirtualnej Polski. Samo odwołanie nastąpiło zatem jako efekt osobistej decyzji premiera Morawieckiego, który w gronie bliskich współpracowników otwarcie dystansował się od stanowiska Pawła Chorążego. - Nie dość, że wypowiedzi wiceministra szły w innym kierunku niż rządu, w lekceważący sposób została potraktowana również nasza polityka dotycząca repatriantów ze wschodu. A przecież rząd od początku miał tu jasne stanowisko, że pomocy emigrantom udzielamy tylko na miejscu konfliktu, a co za tym idzie dystansujemy się projektów relokacyjnych - tłumaczyło nasze źródło, związane z Kancelarią Premiera. Jak dodał rozmówca, rząd planuje zwiększenie pomocy dla repatriantów oraz zwiększenie kontroli osób przybywających do Polski w ramach migracji zarobkowych. - W środowisku pracodawców wielokrotnie narzekano na skomplikowane i długie procedury, które muszą przejść takie osoby przed przyjazdem do Polski, ale premier uważa, że priorytetem jest tutaj nie tempo, ale bezpieczeństwo obywateli - słyszymy.
Paweł Chorąży, który od 18 stycznia 2018 r. powołany został na stanowisko Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju, wcześniej związany był z Ministerstwie Rozwoju. Jak czytamy w oświadczeniu wystosowanym dzień po debacie: „Moje wypowiedzi podczas wczorajszej dyskusji w Klubie Jagiellońskim o pracach nad polityką migracyjną nie są oficjalnym stanowiskiem rządu. Taka polityka powstaje we współpracy kilku resortów. Do jej przyjęcia przez rząd jest jeszcze daleka droga. Rozwiązania przygotowywane przez ministerstwo odnoszą się do gospodarki, w tym potrzeb rynku pracy. Spotkanie, w którym uczestniczyłem, było jednym wielu przeprowadzonych w ramach debaty publicznej nad propozycjami polityki migracyjnej” - napisał wiceminister na stronie Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju.
- To także dzięki wysiłkom premiera Morawieckiego i skutecznej polityce w ramach grupy wyszehradzkiej, zrezygnowano z przymusowych relokacji imigrantów w krajach UE. Lekkomyślna wypowiedzi ministra Chorążego były absolutnym odstępstwem od tej jasnej antyimigracyjnej polityki rządu - twierdzi nasze źródło z otoczenia Mateusza Morawieckiego.
Marcin Makowski dla WP Opinie