Jarosław Kaczyński(strona 28/1)

W piątek przed komisją śledczą ds. Pegasusa stanie prezes PiS, były wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński. Dorota Brejza, żona inwigilowanego tym narzędziem europosła Krzysztofa Brejzy, przyznała, że ma do Kaczyńskiego wiele pytań. - Zadałabym prezesowi pytanie, czy ma odwagę spojrzeć inwigilowanym ludziom w oczy i ich przeprosić - stwierdziła.

Jarosław Kaczyński został wezwany przed komisję śledczą ds. Pegasusa. Szefowa komisji podkreśla, że prezes PiS "miał pełną wiedzę jak funkcjonuje państwo", więc "musiał wiedzieć" o używaniu oprogramowania przez służby za rządów Zjednoczonej Prawicy. - Jarek nie boi się zeznawać - mówi Jan Maria Tomaszewski.

Jarosław Kaczyński do przesłuchania przed komisją śledczą przygotowywał się sam, a wspierali go prawnicy partii. - Jest pierwszym politykiem PiS, który potwierdził zakup systemu Pegasus. Dlatego to przesłuchanie jest tak istotne, nie tylko dla komisji, ale przede wszystkim dla Polaków - mówi przewodnicząca Magdalena Sroka.

Największym zaufaniem spośród polityków w Polsce cieszy się premier Donald Tusk - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Poza podium znalazł się prezydent Andrzej Duda. O włos wyprzedził go lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Sławomir Nitras poinformował, że kierowany przez niego resort nie wyłoży pieniędzy na budowę nowego stadionu żużlowego w Lublinie. Nazwał obecną sytuację patologią. Prezydent miasta Krzysztof Żuk, odnosząc się do tych słów, podkreślił, że Lublin nie może "podlegać karze" za wcześniejsze decyzje polityków PiS.

Sąsiedzi Jarosława Kaczyńskiego zauważyli pewną zmianę w zachowaniu prezesa PiS. Przyznają, że coraz rzadziej go widują i są nieco zaniepokojeni jego stanem zdrowia. Czy kondycja zmusi Kaczyńskiego do przejścia na polityczną emeryturę?

Jarosław Kaczyński potwierdził, że pojawi się na posiedzeniu komisji śledczej ds. Pegasusa. - Mam obowiązek być - podkreślił prezes PiS. Równocześnie podzielił się opinią, że istnienie tej komisji ma wyłącznie sens propagandowy.

Policja wszczęła trzy postępowania dotyczące zniszczenia wieńca złożonego przed pomnikiem smoleńskim w Warszawie. W incydencie brał udział m.in. Jarosław Kaczyński. Teraz prezes PiS odniósł się do sprawy.

W niedzielę politycy PiS pojawili się pod pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a następnie monumentem ofiar, które zginęły pod Smoleńskiem. Doszło do przepychanek. Warszawska policja wydała w tej sprawie komunikat.

W Prawie i Sprawiedliwości trwa badanie przyczyn porażki w październikowych wyborach samorządowych. W partii zorganizowano w tej sprawie spotkanie z ekspertami. Sformułowano kilkanaście wniosków. Część z nich już zaczęto wdrażać w życie - donosi "Gazeta Wyborcza".

Daniel Obajtek wziął udział w posiedzeniu Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego, mimo że nie posiadał wydawanego przez ABW certyfikatu pozwalającego na dostęp do informacji ściśle tajnych - donosi Onet. Udział w spotkaniu, na którym poruszano tematy objęte tajemnicą państwową, byłemu szefowi Orlenu miał umożliwić sam Jarosław Kaczyński.

Podczas obchodów kolejnej miesięcznicy katastrofy smoleńskiej delegacja PiS, z Jarosławem Kaczyńskim na czele, wdała się w przepychanki z kontrmanifestantami. Do awantury doszło przed pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku. W zdarzeniu uczestniczył również poseł PiS Marek Suski. - Przychodzą, napadają, rzucają się - stwierdził potem polityk.

Każdy, kto wchodził na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim, musiał poddać się szczegółowej kontroli. Konwencja w Śniadowie była poświęcona wyborom samorządowym oraz rolnictwu.

W ostatnim czasie wróciła dyskusja dotycząca politycznej emerytury Jarosława Kaczyńskiego. Ankietowani w najnowszym sondażu przeprowadzonym dla Wirtualnej Polski w większości uważają, że prezes PiS powinien zakończyć swoją polityczną aktywność. Takiego zdania jest też aż 32 proc. badanych wyborców tej partii.

- Prawo i Sprawiedliwość od samego początku było przeciwko temu szaleństwu - tak o Europejskim Zielonym Ładzie mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Choć jeszcze kilka lat temu mówił, że "ten plan jest czymś, w czym warto uczestniczyć nawet za pewną cenę".

Zaskakująca sytuacja na antenie telewizji Republika. W trakcie transmisji przemówienia Jarosława Kaczyńskiego nagle przerwano relację. Można nawet powiedzieć "expressowo".

Jarosław Kaczyński zabrał głos ws. protestów rolników. - Nie chcemy wchodzić w te akcje, żeby ich nie upolityczniać. Część rolników sobie tego nie życzy - oznajmił. Na 18 maja prezes PiS zapowiedział wielki marsz w Warszawie.

Polska Agencja Prasowa opublikowała w sobotę wywiad z autorem biografii Bogusława Kaczyńskiego. Jednak do artykułu dodała błędne zdjęcie - prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W sieci od razu pojawiły się komentarze.

Jarosław Kaczyński potwierdził niedawno, że wystartuje w wyborach na prezesa PiS w 2025 roku. Wcześniej deklarował, że pożegna się z szefowaniem partii. - Prezes jest niezastąpiony - komentuje Marek Suski. Inne zdanie mają natomiast eksperci. - To wyraz słabości tego środowiska - ocenia prof. Andrzej Rychard.