Początek końca ery duopolu? [OPINIA]

W niedzielę Polacy rozstrzygnęli od lat trwający spór polityczny. Polska Jarosława Kaczyńskiego zdobyła większe uznanie. Te odmienne wizje dzieliło niecałe czterysta tysięcy głosów. Premier w swoim powyborczym orędziu podkreślał wprawdzie, że "wybory niczego tu nie zmieniły i nie zmienią", mając na myśli cele rządu i deklarowaną determinację. Wynik ten jednak zmienił i może zmienić dużo - pisze dla Wirtualnej Polski dr hab. Barbara Brodzińska-Mirowska.

Donald Tusk i Jarosław KaczyńskiDonald Tusk i Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © PAP
Barbara Brodzińska-Mirowska

Tekst powstał w ramach projektu WP Opinie. Przedstawiamy w nim zróżnicowane spojrzenia komentatorów i liderów opinii publicznej na kluczowe sprawy społeczne i polityczne.

Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta powoli kończy dwudziestoletni konflikt polityczny. Na dziś bój ten (prawie) wygrywa Polska Jarosława Kaczyńskiego, czy szerzej radykalnej prawicy, ponieważ to wizja wzbogacona o Konfederację. Wynik wyborczy będzie powodował poważne turbulencje dla Donalda Tuska - mimo, że to on ma wciąż realną władzę. Pytanie, jak może ułożyć się najbliższa polityczna przyszłość koalicji rządzącej?

Premier w orędziu gratulował Karolowi Nawrockiemu i mówił o gotowości do współpracy z nowym prezydentem, jeśli ten wyrazi wolę. Fakty są jednak takie, że ta kohabitacja będzie bardzo trudna. Trudniejsza niż współpraca z Andrzejem Dudą.

Wybór nowego prezydenta powoduje, że każdy scenariusz, który dziś rysuje się przed rządem, stawia go w bardzo trudnej sytuacji. Premier doskonale to wie i dlatego zapowiedział wystąpienie o wotum zaufania. Dziś musi mieć pewność, że ma większość. Chce zapewne na ten moment odsunąć publiczne dywagacje na temat przedterminowych wyborów. Tym bardziej, że orędzie to uprzedził Jarosław Kaczyński, który w krótkim oświadczeniu wyraźnie przystąpił do ofensywy, póki co wyłącznie retorycznej i mało realnej. Wotum zaufania ma zatem na chwilę wyciszyć emocje. To jednak rozwiązanie krótkoterminowe, które ma sprowadzić do pionu koalicjantów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wotum zaufania. Polska 2050 wstrzyma się od głosu? "Zdziwiłoby mnie to"

To, czy uda się liderowi KO ułożyć koalicję i rząd, będzie mieć znaczenie dla wyniku wyborów parlamentarnych za dwa lata. Skuteczne rządzenie to warunek konieczny. Dziś już wiadomo, że ważne i wyczekiwane zmiany w sądownictwie, czy te dotyczące liberalizacji aborcji nie będą prędko zrealizowane.

Co z Trzecią Drogą?

Tymczasem trzeba zadać pytanie, co dalej z Trzecią Drogą, bo wydaje się, że to polityczne małżeństwo nie ma już racji bytu, co z Lewicą? Czy będzie dążyć do ponownego zjednoczenia z Razem poza koalicją? I wreszcie pojawia się pytanie, co dalej z samą KO?

Partia ta potrzebuje dziś pilnie gruntownej, politycznej rewitalizacji. Zarówno pod względem programowym, jak i wizerunkowym, a przede wszystkim komunikacyjnym. To ostatni moment, aby KO przeszła przez ten proces i mogła na nowo zdefiniować linie podziału politycznego i skutecznie odpowiadać na oczekiwania wyborców. Bez tego trudno będzie wygrać wybory w 2027 roku. Tym bardziej, że prezydent Karol Nawrocki oddala skutecznie wizję rozliczeń PiS. Zatem partia ta zacznie zapewne rosnąć w siłę.

Premier w orędziu zapowiada ciężką pracę. To sugeruje, że dokona rekonstrukcji i na ten moment nie spieszy się z rezygnacją. W tym scenariuszu, na dziś najbardziej prawdopodobnym, Donald Tusk podejmie próbę aktywizacji rządu i dotrwania z jak najlepszymi wynikami do 2027 roku.

W tej konfiguracji wotum się premierowi przyda o tyle, że wykluczy dywagacje o tym, że część koalicjantów, przykładowo PSL, może mieć ochotę na rekonfigurację i układ koalicyjny z PiS. Taki czarny dla rządu scenariusz, w którym obecni koalicjanci i Konfederacja zaczynają układać się z PiS, silą rzeczy prowadziłby do zmiany układu sił w Sejmie. Na ten moment, zwłaszcza dla PSL, dopóki prezesem jest Władysław Kosiniak-Kamysz, jest to zbyt ryzykowne politycznie.

Premier nie będzie brał w tej chwili pod uwagę przedterminowych wyborów, co wybrzmiało pośrednio w jego orędziu, bo wie, że na fali zwycięstwa Karola Nawrockiego, PiS z łatwością wygrałoby wybory. Ten scenariusz ma jedną słabość. Brak efektywności w rządzeniu, zwyczajne administrowanie może skończyć się spadkiem poparcia i wykrwawienie się do końca kadencji nie tylko mniejszych partii, ale i KO. Jeśli takie zagrożenie stanie się realne, dopiero wtedy szef rządu zacznie rozważać wcześniejsze wybory.

Dla Wirtualnej Polski dr hab. Barbara Brodzińska-Mirowska

Dr hab. Barbara Brodzińska-Mirowska wykłada w Katedrze Komunikacji, Mediów i Dziennikarstwa UMK w Toruniu, jest autorką Podcast460.

Wybrane dla Ciebie

Berlin: alarmujące statystyki. 10 ataków nożem dziennie
Berlin: alarmujące statystyki. 10 ataków nożem dziennie
Ostrzegają przed burzami. Alert dotyczy kilku województw
Ostrzegają przed burzami. Alert dotyczy kilku województw
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Będzie rozmawiał z Sikorskim
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Będzie rozmawiał z Sikorskim
Hiszpania wprowadza surowe prawo antynikotynowe. Pod lupą rodzice
Hiszpania wprowadza surowe prawo antynikotynowe. Pod lupą rodzice
Kaczyński zmieni taktykę? "Żyjemy w stanie alertu"
Kaczyński zmieni taktykę? "Żyjemy w stanie alertu"
Czescy przewoźnicy na polskich torach. Bilety w niższych cenach
Czescy przewoźnicy na polskich torach. Bilety w niższych cenach
Sondażowa klapa. Kilka partii pod progiem
Sondażowa klapa. Kilka partii pod progiem
Koszty ogrzewania gwałtownie rosną. Tej zimy może być jeszcze drożej
Koszty ogrzewania gwałtownie rosną. Tej zimy może być jeszcze drożej
Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje