Oświadczenie Kaczyńskiego. "Prezes przechodzi do ofensywy"
- Prezes przychodzi do ofensywy na fali zwycięstwa Karola Nawrockiego. On buduje podstawy do roku 2027 i wyborów parlamentarnych - ocenia politolożka dr hab. Barbara Brodzińska-Mirowska.
Prezes PiS zabrał głos po wygranej Karola Nawrockiego. W oświadczeniu mówił o nieporadności rządu Donalda Tuska i zaproponował stworzenie rządu technicznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki zerwie się z uwięzi? Ekspert o różnych scenariuszach
Oświadczenie Kaczyńskiego oceniła politolożka z UMK w Toruniu. - Koalicja rządząca znalazła się w bardzo trudnej sytuacji i te dwa najbliższe lata będą szalenie trudne, więc prezes Kaczyński puszcza oko do tych, którzy zechcieliby na przykład jednak zmienić opcję albo nawiązać taką relację techniczną - mówiła na antenie TVN24 politolożka Barbara Brodzińska-Mirowska.
- Choćby z Polskim Stronnictwem Ludowym, które zazwyczaj jest dyskutowane jako taka opcja, która być może, stoi, że tak powiem, u kryzysu swojego politycznego funkcjonowania. Ale dopóki to Władysław Kosiniak-Kamysz jest prezesem, to ja nie wierzę, że tam się taki ruch zadzieje - dodała.
Wotum zaufania dla Tuska
Brodzińska-Mirowska ocenia, że "premier wobec tych wydarzeń, które się zadziałały wczoraj i dzisiaj musi mieć pewność, że ma większość w Sejmie" - I on chce też w pewien sposób uciąć pewnego rodzaju spekulacje - stwierdziła politolożka.
- To jest kwestia albo się będzie wykrwawiać i powoli skończy z poparciem 15 procent w 2027 roku, albo bardzo poważnie przemyśli. [...] Jarosław Kaczyński już się ustawia pod rozkładanie kart, które będzie czynił, a będzie to czynił z Konfederacją - kontynuowała.
Brodzińska skomentowała też szansę na współpracę rządu Tuska z Nawrockim - Stanowisko prezydenta elekta Nawrockiego jest jasne. On dąży do tego, żeby ten rząd, który ocenia negatywnie, upadł. Więc spodziewam się, że ta kohabitacja będzie wyglądała dużo gorzej niż w przypadku prezydenta Andrzeja Dudy - podsumowała.
Czytaj też: