Bodnar się tłumaczy. "Ciąg dalszy nastąpi"
Adam Bodnar odniósł się do pomysłu Jarosława Kaczyńskiego, który chce powołania "rządu technicznego". Minister sprawiedliwości uważa jednak, że to zabieg mający zatrzymać rozliczenia rządów PiS. Bodnar zapewnia przy tym, że obecny rząd, a także prokuratura, będą kontynuować swoją pracę.
Co musisz wiedzieć?
- Adam Bodnar broni działania podległego sobie resortu i wylicza sukcesy w rozliczaniu poprzednich rządów.
- Fundusz Sprawiedliwości: Do sądu skierowano akt oskarżenia wobec 6 osób, w tym wiceministrów M. Wosia i M. Romanowskiego.
- Afera Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych: 13 osób usłyszało 36 zarzutów, a były prezes agencji został sprowadzony z Dominikany.
"Pomysł powołania w Polsce tzw. 'rządu technicznego' ma jeden cel - zatrzymać proces rozliczenia przestępstw popełnionych przez polityków PiS w czasie 8 lat rządów. Rząd premiera Donalda Tuska pracuje jednak dalej i nie rezygnuje ze swoich celów" - pisze minister.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co z ustawą o liberalizacji aborcji? "Mamy taką, a nie inną koalicję"
Bodnar przypomina przy tym, że w ostatnich miesiącach prokuratura skierowała do sądu akty oskarżenia przeciwko kilku byłym członkom Rady Ministrów. Wśród nich znalazł się były premier Mateusz Morawiecki, który usłyszał zarzuty dotyczące organizacji tzw. wyborów kopertowych. "Po raz pierwszy w historii Polski" - zaznacza.
Dodatkowo, zarzuty postawiono także kilku innym politykom, w tym wiceministrom Michałowi Wosiowi i Marcinowi Romanowskiemu, związanym z Funduszem Sprawiedliwości.
Co dalej z aferą Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych?
Afera Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych to kolejny "sukces", o którym mówi obecny Prokurator Generalny. W tej sprawie 13 osób usłyszało 36 zarzutów, a Paweł Sz., były szef firmy Red is bad, został sprowadzony z Dominikany.
Jakie inne sprawy są obecnie w toku?
Bodnar wspomina również m.in. o aferze wizowej, w której zarzuty postawiono 11 osobom, w tym byłemu wiceministrowi spraw zagranicznych P. Wawrzykowi.
Kolejną sprawą, o której pisze minister, jest sprawa odpalenia granatnika w budynku Komendy Głównej Policji przez byłego szefa służby gen. Jarosława Szymczyka.
"Ciąg dalszy nastąpi!" - zapewnia Bodnar.