grupa wagnera(strona 5/23)

Razem z Jewgienijem Prigożynem zginęło łącznie 10 osób. Wśród nich jest młoda stewardessa. Kristina Raspopowa miała do wyboru dwa loty, zdecydowała się na ten, który okazał się tragiczny. Wcześniej opowiedziała także o dziwnej naprawie samolotu.

Jewgienij Prigożyn nie żyje. Tą informacją żyją media na całym świecie. Zdjęcia szefa grupy "Wagnera" można zobaczyć na okładkach największych mediów na świecie.

Jewgienij Prigożyn nie żyje. Szef grupy Wagnera leciał samolotem, który rozbił się w Rosji. Uczczono już pamięć "kucharza Putina".

Nie wiem, co się stało z Jewgienijem Prigożynem, ale nie jestem zaskoczony doniesieniami dotyczącymi jego śmierci - oświadczył w środę prezydent USA Joe Biden. Zasugerował, że za katastrofą samolotu szefa Grupy Wagnera stał Władimir Putin.

Do mediów dotarły informacje o śmierci Jewgienija Prigożyna. Szef grupy Wagnera leciał samolotem, który rozbił się w Rosji. Teraz przypomniano archiwalne słowa Władimira Putina, który w wywiadzie podkreślił, że nie wybaczy zdrady.

Drugi samolot Jewgienija Prigożyna wylądował w Moskwie - wskazuje serwis Flightradar. Pierwsza z maszyn należąca do szefa grupy Wagnera rozbiła się między Moskwą a Petersburgiem.

W obwodzie twerskim w Rosji rozbił się samolot Grupy Wagnera. Na pokładzie maszyny był Jewgienij Prigożyn. W sieci już pojawiło się przesłanie wagnerowców, którzy zagrozili kolejnym marszem na Moskwę.

W środę po południu w obwodzie twerskim w Rosji doszło do katastrofy prywatnego odrzutowca Embreaer Legacy. Zginęło w niej dziesięć osób, w tym najprawdopodobniej szef grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn. Agencja TASS podała, że znajdował się na liście pasażerów samolotu. Jego śmierć potwierdził telegramowy kanał Gray Zone powiązany z wagnerowcami.

Andrzej Duda spotkał się z prezydentem Portugalii. Podczas wspólnej konferencji polski prezydent przekazał, że rozmawiano m.in. o Grupie Wagnera. - Portugalia ma na co dzień z tym do czynienia w swoim sąsiedztwie w Afryce, gdzie operują najemnicy Grupy Wagnera w krajach, które Portugalia ma w swojej szczególnej atencji - stwierdził Duda.

Zaangażowanie najemników z Grupy Wagnera w Afryce, może stanowić próbę ocalenia formacji przed rozwiązaniem uważają eksperci z Instytutu Badań nad Wojną. Oddziały Prigożyna są zaangażowani w Mali i prawdopodobnie w Nigrze.

- W reakcji na przemieszczenie najemników grupy Wagnera na Białoruś Litwa od najbliższego piątku zamyka czasowo dwa z działających obecnie sześciu przejść granicznych z tym krajem - zdecydował litewski rząd. Chodzi o przejścia w Szumsku i Twereczu.

Grupa Wagnera próbuje werbować najemników. Państwowa Służba Bezpieczeństwa Łotwy wykryła w internecie wezwania do wstąpienia w ich szeregi Łotyszy - informuje we wtorek portal Delfi.

- Najemnicy rosyjskiej Grupy Wagnera amputowali mi obie ręce i nie założyli szwów - powiedział Ilia Mychalczuk, ukraiński wojskowy, który trafił do niewoli pod Bachmutem. Mężczyzna opowiedział, co go spotkało z rąk Rosjan.

Putin i Wagner zagrażają naszym granicom - powiedział Mateusz Morawiecki w rozmowie z włoskim dziennikiem "Corriere della Sera". Premier mówił o zgodności stanowisk w sprawie idei Europy z premier Giorgią Meloni i zastrzegł, że w kwestii migrantów Polska chce sama podejmować decyzje.

Plakaty reklamujące grupę Wagnera pojawiły się w Krakowie. Można na nich znaleźć zachętę do wstąpienia w szeregi organizacji. Sprawą zajmuje się już policja. Na razie nie wiadomo, czy to żart, czy rzeczywiście ktoś chce rekrutować polskich członków.

Analiza najnowszych zdjęć satelitarnych dowodzi, że najemnicy z rosyjskiej grupy Wagnera, wbrew niedawnym doniesieniom, wcale nie wycofują się z Białorusi - twierdzi w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Stacjonujący na Białorusi bojownicy z formacji Jewgienija Prigożina chcą poddać próbie polskich pograniczników. Symulują wtargnięcie na terytorium Polski. Niezależne źródła białoruskie i ukraińskie podają, że w trwającym właśnie na białoruskim terytorium szkoleniu w przeprowadzeniu operacji forsowania polskiej granicy uczestniczy kilkuset wagnerowców.

Pojawiła się informacja, że najemnicy z Grupy Wagnera masowo opuszczają Białoruś i wracają do Rosji. Na terenie rządzonego przez Łukaszenkę kraju zostać miała tylko niewielka grupa instruktorów. - To nie jest wycofanie - uważa ppłk rez. Maciej Korowaj i wskazuje konkretną przyczynę ruchów bojowników Prigożyna.