W Szwecji i Finlandii, krajach, które w wyniku napięcia w Europie spowodowanego przed napaść Rosji na Ukrainę zdecydowały się pretendować do NATO, o wojnie myśli się na poważnie. Na inwestycje obronne przeznaczane są ogromne pieniądze, trwa weryfikacja działań struktur władzy, a pod uwagę brany jest nawet problem, na jaki czas, w przypadku wrogiego ataku, wystarczy żywności i gdzie składane będą ciała ofiar w przypadku masowych śmierci.