Trwa ładowanie...

Finlandia rozważa krok ostateczny. "W razie konieczności"

- W razie konieczności możemy zamknąć wszystkie przejścia graniczne na wschodzie - powiedział w niedzielę premier Finlandii Petteri Orpo. Helsinki rozważają ten krok w związku z hybrydowymi działaniami Moskwy wymierzonymi w Finlandię.

Petteri OrpoPetteri OrpoŹródło: GETTY, fot: Thierry Monasse
d34k2fo
d34k2fo

Fiński rząd zdecydował o zamknięciu wszystkich (poza jednym najbardziej oddalonym na północ) przejść, po tym gdy rosyjskie służby graniczne zmieniły dotychczasową praktykę nieprzepuszczania osób bez odpowiednich dokumentów. Cztery najbardziej uczęszczane przejścia na płd.-wsch. kraju, skupiające ruch z Petersburga i Moskwy zostały zamknięte na okres trzech miesięcy, tj. do połowy lutego. W tamtym regionie jesienią postawiono też pierwszy trzykilometrowy odcinek płotu granicznego (budowa kolejnych jest rozłożona na najbliższe lata). Z kolei trzy przejścia północne zostały zamknięte wstępnie do 23 grudnia.

Jak przekazał lapoński oddział straży granicznej, w niedzielę ruch na granicy był spokojny, a tuż przed zamknięciem jedynego otwartego przejścia w Raja-Jooseppi do fińskiej granicy zdążyło dotrzeć zaledwie trzech migrantów z zamiarem ubiegania się o azyl. W sobotę zaś przybyło z kolei ponad 50 migrantów, głównie młodych mężczyzn, z których większość zadeklarowała, że pochodzi z Syrii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ile dać księdzu do koperty? W całej wsi mówią, co zrobił duchowny

Lapońskie przejście w Raja-Jooseppi, w kierunku na Murmańsk, otwarte jest w sezonie zimowym tylko przez cztery godzin dzienne.

d34k2fo

Operacja hybrydowa Moskwy

Według fińskich władz zjawisko napływu przez Rosję nielegalnych migrantów z krajów trzecich, głównie z Bliskiego Wschodu oraz Afryki, jest operacją hybrydową. W ostatnich tygodniach przez fińską granicę łącznie przeszło ponad 800 osób.

Z relacji azylantów – jak pisze prasa – wynika, że Rosjanie kierują ich w stronę Finlandii, a "pakiet podróżny" przez Rosję kosztuje ok. 2500 euro. Popularne rowery, którymi poruszali się (mimo zimowych warunków) na ostatnim krótkim odcinku podróży w strefie przygranicznej mieli zaś otrzymywać za ok. 100-400 euro za sztukę.

Władze pozostawiły jedno otwarte przejście graniczne w związku z wątpliwościami natury prawnej będącymi konsekwencją ewentualnego zamknięcia całej granicy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d34k2fo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d34k2fo
Więcej tematów