Migranci wpychani do Finlandii. Frontex wchodzi do gry
Agencja ochrony granic Unii Europejskiej Frontex ma oddelegować 50 funkcjonariuszy do Finlandii w związku ze wzrostem liczby osób ubiegających się o azyl na wschodniej granicy. Frontex potwierdził, że oprócz swoich wyspecjalizowanych służb wyśle także sprzęt, który wzmocni fińskie kontrole graniczne.
Kryzys graniczny dotknął Finlandię. W ostatnim tygodniu, gdy kraj zdecydował się zamknąć najpierw cztery przejścia graniczne na wschodzie, a potem całą lądową linię graniczną, pogranicze Rosji i Finlandii było świadkiem zadziwiających obrazów. W śniegu i mrozie do granicy zmierzały całe pielgrzymki migrantów. Niektórzy przemieszczali się nawet dziecinnymi rowerami.
W miejscowości Salla w Laponii Straż Graniczna korzysta obecnie z pomocy policji i sił zbrojnych przy budowie nowych barier i ogrodzeń z drutu, aby zatamować ludzką falę. Finowie boją się, że nie dadzą sobie rady sami.
Komisarz Unii Europejskiej do spraw wewnętrznych Ylva Johansson powiedziała agencji prasowej STT, że w połowie tygodnia Finlandia poprosiła o 60 funkcjonariuszy Frontexu, Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej. Służby, utworzone w celu wspierania państw członkowskich UE w ochronie granic i zwalczania przestępczości transgranicznej, pomogą w fińskim problemie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Johansson porównała to, co dzieje się obecnie na wschodniej granicy Finlandii, z kryzysem migracyjnym w 2021 roku na granicy białoruskiej z Polską i Litwą. "Finowie mają pełne wsparcie w walce z rosyjską operacją hybrydową" - zapewniła Ylva Johansson.
Frontex poinformował w komunikacie na swojej stronie internetowej, że planuje udostępnić pierwszą grupę funkcjonariuszy w środę 29 listopada. Udzielą oni wsparcia przy rejestracji migrantów, kontroli dokumentów i sprawdzania wniosków o azyl.
Frontex pomoże strzec fińskiej granicy z Rosją
- Wsparcie Frontexu dla to demonstracja jednolitego stanowiska Unii Europejskiej wobec wyzwań hybrydowych dotykających jednego z jej członków. Ta współpraca pokazuje, że Europa pozostaje zjednoczona - powiedział dyrektor wykonawczy Frontexu Hans Leijtens.
Granica rosyjsko-fińska, będąca jednocześnie granicą wschodnią Unii Europejskiej, ma długość 1340 kilometrów. Frontex zwraca uwagę, że pogranicze, z uwagi na trudne warunki pogodowe i nieprzygotowanie przybywających tam osób, może w każdej chwili stać się obszarem kryzysu humanitarnego. Agencja zapewnia, że podstawowe prawa człowieka i godność wszystkich ludzi będą szanowane i przestrzegane.