facebook(strona 2/20)

Facebook został postawiony przed sądem przez australijskiego magnata, Andrew "Twiggy" Forresta. Multimilioner oskarża firmę Marka Zuckeberga o naruszenie przepisów dotyczących prania brudnych pieniędzy i wykorzystanie jego wizerunku przez oszustów.

Mark Zuckerberg poinformował użytkowników sieciowego komunikatora o nowej, ciekawej opcji Messengera. Kiedy podczas czatowej konwersacji nasz rozmówca zrobi zrzut ekranu, platforma poinformuje nas o tej operacji. Zadziała to również w drugą stronę.

Nie trzeba tłumaczyć pozwu na język angielski w sytuacji, gdy występuje się przeciwko Facebookowi. Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie, który rozpatruje sprawę z powództwa Krzysztofa Czabańskiego, przewodniczącego Rady Mediów Narodowych. Czabański w 2019 roku pozwał Facebooka o naruszenie dóbr osobistych poprzez cenzurowanie treści udostępnianych na portalu. Orzeczenie sądu nazwał "przełomowym".

Z Facebooka zniknął profil Konfederacji. Partia w publikowanych wpisach miała wielokrotnie naruszać zasady serwisu. Posłowie odpierają zarzuty. Ich argumentacja kłóci się jednak ze starymi wpisami, do których dotarli internauci.

Facebook usunął profil Konfederacji, bo - jak wyjaśniono - materiały tam publikowane naruszały zasady serwisu społecznościowego dotyczące m.in. dezinformacji o COVID-19 i mowy nienawiści. Premier Mateusz Morawiecki w internetowym wpisie krytycznie ocenił tę decyzję firmy Meta.

Chwilę przed godz. 14 profil Konfederacji na Facebooku został zawieszony. Powodem jest łamanie "standardów społeczności". Portal podkreślił, że głównym powodem były "powtarzające się naruszenia zasad dotyczących dezinformacji na temat COVID-19". Nieoczekiwanie pomóc zdeklarował się rząd.

Na oficjalnym profilu Katowic pojawił się skandaliczny wpis, za który teraz przeprasza prezydent miasta. Chodziło o rozdanie 10 podwójnych wejściówek na koncert upamiętniający tragiczne wydarzenia z 16 grudnia 1981 roku. To właśnie tego dnia dziewięć osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych podczas pacyfikacji kopalni "Wujek".

Uchodźcy z grupy etnicznej Rohingya w Wielkiej Brytanii i USA pozwali Facebooka, oskarżając giganta mediów społecznościowych o umożliwienie rozprzestrzeniania się przeciwko nim mowy nienawiści. Zaniedbania platformy doprowadzić miały do ludobójstwa w Birmie.

Użytkownicy Facebooka, Messengera i Instagramu zgłaszają problemy z działaniem tych serwisów. To już trzecia taka awaria w ostatnim czasie.

Pięciu wietnamskich dziennikarzy trafi do więzienia za publikowanie na Facebooku "antypaństwowych treści". Taką decyzję podjął tamtejszy sąd. Ponadto nałożony został na nich zakaz wykonywania zawodu na trzy lata.

Szef Facebooka Mark Zuckerberg poinformował, że spółka zmieni nazwę. Nowa ma brzmieć "Meta". Jak zaznaczył Zuckerberg, produkty takie jak Facebook, czy też Instagram, zachowają swoje nazwy. Zmianę ogłoszono przy okazji przedstawienia projektu "metawersum".

Facebook ma zapłacić prasie we Francji za informacje - donosi agencja AFP. Jak wynika z opublikowanego oświadczenia, gigant technologiczny ma połączyć siły z francuskim Stowarzyszeniem Prasy i Informacji.

Na piątkowy wieczór premier Mateusz Morawiecki zapowiedział internetową transmisję. Podczas wystąpienia szef rządu odpowiadał na pytania internautów. - To co słyszycie Państwo o polexicie to fake news. (...) Chcemy, żeby Polska była w Unii, ale chcemy, żeby nasze państwo się w niej liczyło - przyznał na wstępie polityk. Na wizji odniósł się również do kwestii cen paliw i energii, Nord Stream 2 czy Funduszu Odbudowy.

To niezbyt szczęśliwy tydzień dla użytkowników serwisów Facebooka. W piątek wieczorem pojawiły się poważne problemy z działaniem Instagrama. Firma wydała już oświadczenie.

"Zdajemy sobie sprawę, że niektóre osoby mają problemy z dostępem do naszych aplikacji i produktów" - przekazał w piątek wieczorem Facebook w oficjalnym komunikacie.

Poniedziałkowy wieczór przyniósł poważną awarię Facebooka, Messengera, Instagrama i WhatsAppa. Serwisy należące do Marka Zuckenberga były niedostępne przez ponad 6 godzin. W tym czasie niektórzy mieszkańcy Wrocławia telefonowali na numer 112 i pytali o to, kiedy serwisy zostaną przywrócone do życia.

W poniedziałek wieczorem aplikacje Facebook, Instagram, Messenger i Whatsapp przestały być dostępne w sieci na całym świecie. Użytkownicy zadrżeli, bo awaria nie była chwilowa, a jej rozwiązanie zajęło ponad 6 godzin. Wyjaśniamy, co się stało.

Od kilku godzin trwa awaria socialmedialnego giganta. Jak donosi "New York Times", pracownicy Facebooka nie mogą wejść do swoich biur z powodu niedziałających identyfikatorów.

W ciągu kilkunastu minut doszło to gigantycznej awarii usług wielkiego amerykańskiego koncernu. Nie działają usługi Facebooka. Użytkownicy zgłaszają także problemy w funkcjonowaniu Instagrama, Messengera czy Whatsappa.