- Mam gdzieś ich dopłaty z biurokracją. Nie chcę kasy z nieba, chcę normalnie pracować, produkować jedzenie, sprzedawać, z tego żyć - tłumaczy uczestnik rolniczej blokady na Mazowszu. Rolnicy, wymieniani zawsze jako grupa, która najbardziej korzysta z wejścia Polski do UE, teraz wygrażają Brukseli.