Pilny apel ws. Zielonego Ładu. "Nie przetrwamy jako cywilizacja"
- Sektor rolny ma bardzo silny wpływ na środowisko i na klimat. Mamy dzisiaj bardzo poważny kryzys przyrodniczy i klimatyczny, który zaczyna zagrażać, jak mówią naukowcy, w tym podstawowym bycie. I temu służy Zielony Ład. On dostrzega te zagrożenia. To będzie wprowadzało nowe wymogi - twierdzi prof. Zbigniew Karaczun z Katedry Ochrony Środowiska i Dendrologii SGGW. W studiu WP goście prowadzącego Pawła Pawłowskiego debatowali nad sensem i konsekwencjami Zielonego Ładu, który stopniowo od lat wprowadza Bruksela. Zielony Ład obejmuje wszystkie sektory gospodarki, w tym też rolnictwo, choć założenia dotyczące polityki rolnej nie zostały przekute jeszcze w regulacje. Powstała strategia "Od pola do stołu", która jest wciąż w fazie koncepcji politycznej. Zakłada, że w rolnictwie będzie stosować się mniej pestycydów i nawozów. Według prof. Karaczuna rolnicy muszą zrozumieć, że mają oni "bardzo silny wpływ" na środowisko. Zdaniem pracownika Katedry Ochrony Środowiska i Dendrologii SGGW, to politycy powinni wziąć na siebie odpowiedzialność i rozpocząć debatę na ten temat, ponieważ w jego ocenie brak odpowiedniego podejścia do Zielonego Ładu będzie budziło tylko większe kontrowersje i przyczyni się do jeszcze bardziej negatywnego stosunku Europejczyków do ekologicznej strategii UE. Materiał powstał we współpracy z Parlamentem Europejskim.