Spór na linii SKW - szef BBN. Cenckiewicz bez dostępu do dokumentów

Sąd uznał, że Sławomir Cenckiewicz nie zataił informacji w ankiecie bezpieczeństwa, a przepisane mu leki nie były „substancją psychotropową”. SKW cofnęła mu poświadczenia bezpieczeństwa, a premier złożył kasację do NSA.

Sławomir Cenckiewicz
SSławomir Cenckiewicz
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz
Tomasz Waleński

Według gazety szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Jarosław Stróżyk decyzją z 30 lipca 2024 r., po przeprowadzeniu kontrolnego postępowania sprawdzającego, cofnął Sławomirowi Cenckiewiczowi poświadczenie bezpieczeństwa z 2021 r. dotyczące dostępu do wszystkich klauzul informacji niejawnych. Rok później prezydent Karol Nawrocki mianował Cenckiewicza na szefa BBN, w którym dostęp do państwowych tajemnic jest kluczowy.

Powodem odebrania poświadczenia miało być to, że w tzw. ankiecie bezpieczeństwa osobowego z 2021 r. Cenckiewicz miał "zataić" przed tą służbą pewne informacje, co miało sugerować, że nie daje on "rękojmi zachowania tajemnicy".

W kontrolnym postępowaniu sprawdzającym wszczętym wobec Cenckiewicza SKW badała, czy są wątpliwości dotyczące m.in. "uzależnienia od alkoholu, środków odurzających lub substancji psychotropowych". Analizując ten wątek, SKW – jak wynika z ustaleń "Rzeczpospolitej" – uznała, że historyk zataił przyjmowanie leku działającego na ośrodkowy układ nerwowy.

Groźny incydent przed biurem Platformy. Zembaczyński: to był celowany atak

Cenckiewicz zataił sprawę przed SKW?

Gazeta opisuje, że Sławomir Cenckiewicz w 2020 r. dwukrotnie skorzystał z konsultacji lekarza specjalisty i w ciągu kilku miesięcy wykupił pięć recept na dwa leki mające działać na ośrodkowy układ nerwowy przepisane mu przez lekarza. Przy drugiej wizycie lekarz wypisał mu większą ilość jednego z medykamentów – z zapasem na cztery miesiące. Na tej podstawie SKW uznała, że profesor leczył się przez prawie osiem miesięcy.

Kontrwywiad ocenił, że Sławomir Cenckiewicz w ankiecie bezpieczeństwa osobowego z 2021 r. podał nieprawdę – celowo zataił odbyte konsultacje u specjalisty i zaprzeczył, by zażywał w przeszłości "środek odurzający lub substancję psychotropową".

SKW uruchomiła kontrolne postępowanie sprawdzające w 2024 r., mimo posiadanego przez Cenckiewicza poświadczenia, wydanego w 2021 r. i wciąż aktualnego. (...) SKW odebrała mu poświadczenia bezpieczeństwa do wszystkich posiadanych przez niego poziomów: "ściśle tajne", "tajne" i "poufne" – oraz dostęp do informacji niejawnych międzynarodowych w trzech systemach: NATO, UE i Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Uznano, że skoro zażywał leki działające na ośrodkowy układ nerwowy i bywał u specjalisty, to powinien podać to w ankiecie. Premier Donald Tusk decyzję SKW utrzymał, choć – jak odpowiedziało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego na jedno z pytań przesłanych przez "Rzeczpospolitą" – KPRM "wycofała się z niektórych zarzutów pierwotnie sformułowanych przez SKW". Sławomir Cenckiewicz poszedł do sądu.

Gazeta informuje, że sąd uznał, że dolegliwość, z powodu której Sławomir Cenckiewicz udał się do specjalisty, nie ogranicza sprawności umysłowej i nie zakłóca psychiki. Potwierdził także, że żaden z dwóch przepisanych skarżącemu leków nie jest substancją psychotropową, a "podciąganie" pod tę kategorię leków działających na ośrodkowy układ nerwowy jest sprzeczne z pytaniem ankiety, w której chodzi o ustalenie wątpliwości dotyczących uzależnienia od alkoholu, środków odurzających i substancji psychotropowych. Sąd uznał, że Sławomir Cenckiewicz nie wprowadził SKW w błąd, bo w ankiecie bezpieczeństwa odpowiedział zgodnie z prawdą, że substancji psychotropowych nie zażywał.

Wyrok jest nieprawomocny. Premier złożył kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Nie wyznaczono jeszcze składu orzekającego ani terminu ich rozpoznania – podała gazeta.

Wybrane dla Ciebie
Niemcy chcą kolejnych F-35. Łącznie nawet 50 maszyn
Niemcy chcą kolejnych F-35. Łącznie nawet 50 maszyn
Wielki karambol na POW. Korek ma ponad pięć kilometrów
Wielki karambol na POW. Korek ma ponad pięć kilometrów
"Katastrofa". Związkowcy gorzko o akcji przewoźnika
"Katastrofa". Związkowcy gorzko o akcji przewoźnika
Cenckiewicz odgraża się po ujawnieniu danych. "Odpowiecie"
Cenckiewicz odgraża się po ujawnieniu danych. "Odpowiecie"
Miał próbować podpalić siedzibę PO. Wcześniej został skazany
Miał próbować podpalić siedzibę PO. Wcześniej został skazany
Kamienica w sporze. Teatr kontra mieszkańcy budynku
Kamienica w sporze. Teatr kontra mieszkańcy budynku
44-letni Krzysztof B. zatrzymany. Tusk reaguje
44-letni Krzysztof B. zatrzymany. Tusk reaguje
Pobita żona kilka godzin leżała przed domem. Nocą wciągnął ją do środka
Pobita żona kilka godzin leżała przed domem. Nocą wciągnął ją do środka
Trump mówił o Argentynie. "Mogę pomóc im przetrwać"
Trump mówił o Argentynie. "Mogę pomóc im przetrwać"
Biden pokazał się po raz pierwszy od rozpoczęcia radioterapii
Biden pokazał się po raz pierwszy od rozpoczęcia radioterapii
Dramat lokalnej firmy. 6 milionów długu z winy węgierskiego kontrahenta
Dramat lokalnej firmy. 6 milionów długu z winy węgierskiego kontrahenta
Incydent pod biurem PO. "Osobnik zatrzymany"
Incydent pod biurem PO. "Osobnik zatrzymany"