dróżnik

Kolejarz został porażony piorunem w śląskich Gierałtowicach. Mężczyzna znajdował się w małym budynku przy przejeździe kolejowym przy ul. Stachury.

Tylko dzięki czujności i zimnej krwi maszynisty nie doszło do katastrofy kolejowej w Myszkowie. Zdążył on zatrzymać pociąg tuż przed przejazdem, który miał być zamknięty, tymczasem przejeżdżały przez niego samochody, bo dróżnik nie opuścił zapór.

Policja wyjaśnia przyczyny tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym w Chełmie, gdzie samochód wjechał wprost pod pociąg. Nie żyje 51-latka kierująca autem, a jej 14-letnia córka została ciężko ranna. Zapory na przejeździe były otwarte.

- Sąd zadecydował, że nie ma przesłanek do zastosowania aresztu wobec dróżnika, który we wtorek nie zamknął zapór
- W wypadku, do którego doszło, zginął 35-latek
- O areszt wystąpiła prokuratura, sąd uznał jednak, że w sprawie "stan faktyczny jest oczywisty"

Pijanego dróżnika, który dyżurował na przejeździe kolejowym zatrzymali policjanci we Włocławku (woj. kujawsko-pomorskie). Czujność maszynisty i obsługi pociągu zapobiegła zderzeniu lokomotywy z autobusem.

2 promile alkoholu miał w organizmie dróżnik kolejowy pełniący służbę na przejeździe w Tomaszowie Mazowieckim. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Ponad trzy promile alkoholu w organizmie miał dróżnik, który pełnił służbę na przejeździe w Terespolu (Lubelskie). Po interwencji policji został odsunięty od służby; grozi mu do pięciu lat więzienia - poinformowała policja.

Prokuratura postawiła zarzuty 58-letniemu dróżnikowi, który pił alkohol podczas pracy na przejeździe kolejowym w Skalmierzycach (Wielkopolska). Miał około 2,7 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Policjanci zatrzymali 45-latka, który po pijanemu pełnił czynności związane z zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu pociągów. Dróżnik pełnił służbę na przejeździe kolejowym w Zagnańsku (woj. świętokrzyskie). Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie miał
dróżnik pracujący na przejeździe kolejowym na ul. Siedleckiej w
Łukowie (Lubelskie). Mężczyznę zatrzymała policja.

Pięć lat pozbawienia wolności grozi 56-
letniemu dyżurnemu ruchu kolejowego z Czerwieńska (Lubuskie),
który po pijanemu kierował ruchem pociągów. Akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie został skierowany do sądu poinformowała zielonogórska prokuratura okręgowa.

Pracownicy PKP powiadomili policję, że dyspozytor nastawni w Katowicach-Szopienicach jest pijany. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik ponad 2,3 promila alkoholu. Zatrzymany 48-latek kierował ruchem pociągów towarowych i sprawował bezpośredni nadzór nad ich bezpiecznym przejazdem.

Do ośmiu lat więzienia grozi dróżnikowi z
Gdańska, który opuszczając szlaban na przejeździe kolejowym,
uwięził na nim samochód. Podniósł zaporę tuż przed przejazdem
pociągu, auto w ostatniej chwili zjechało z torów.

Dyżurny ruchu na jednej ze stacji kolejowych pod Radomiem pełnił służbę kompletnie pijany.

Prawdopodobnie zarzut sprowadzenia
niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym zostanie postawiony
łódzkiemu dróżnikowi, który pełnił służbę pod wpływem alkoholu -
poinformowała nadkom. Joanna Kącka z biura
prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Policjanci z Łęczycy (Łódzkie) zatrzymali pijanego 48-letniego dróżnika pracującego na
przejeździe kolejowym w Witoni Łęczyckiej. Mężczyzna miał niemal
1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Pijany dróżnik nie opuścił szlabanów na strzeżonym przejeździe kolejowym w Ełku. Jeden z kierowców zauważył, że przez przejazd przy otwartych zaporach przejeżdża pociąg. Natychmiast zawiadomił policję.

Pijanego dróżnika, który miał 1.9 promila alkoholu we krwi, zatrzymali w czwartek rano policjanci na przejeździe kolejowym przy ul. Wjazdowej w Radomiu - poinformował rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji, Rafał Jeżak.

Pijanego dróżnika zatrzymała policja w Jaksicach koło Bydgoszczy (woj. kujawsko-pomorskie). Za wykonywanie obowiązków po pijanemu grozi mu kara do
3 lat więzienia i dyscyplinarne zwolnienie z pracy.

Pijany dróżnik, który pełnił swe obowiązki mając we krwi 3,17 promila alkoholu, stanie wkrótce przed sądem. Do Sądu Rejonowego dla Krakowa Krowodrzy wpłynął akt oskarżenia w tej sprawie.