Sąd: bez aresztu dla dróżnika po śmiertelnym wypadku w Piotrkowie Tryb.

• Sąd zadecydował, że nie ma przesłanek do zastosowania aresztu wobec dróżnika, który we wtorek nie zamknął zapór
• W wypadku, do którego doszło, zginął 35-latek
• O areszt wystąpiła prokuratura, sąd uznał jednak, że w sprawie "stan faktyczny jest oczywisty"

Miejsce wypadku na strzeżonym przejeździe kolejowym w Piotrkowie Trybunalskim
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski

Dróżnik, który nie zamknął zapór, wychodzi aresztu. Wnioskowała o to prokuratura, ale sąd w Piotrkowie Tryb. uznał, że areszt nie jest - jak to ujęto w art. 258 Kodeksu karnego - środkiem "niezbędnym dla zabezpieczenia toku postępowania". W wypadku, do którego doszło we wtorek rano, zginął 35-latek.

Decyzję o niezwłocznym zwolnieniu podejrzanego dróżnika Andrzeja G. przekazała rzeczniczka prasowa piotrkowskiego sądu Agnieszka Leżańska. - Nie można w tym wypadku traktować aresztu jak kary zastosowanej wobec podejrzanego. Zobowiązał się on stawić na każde wezwanie. Nie ma obawy matactwa, ponieważ stan faktyczny jest oczywisty, a śledztwo będzie dotyczyło, dlaczego zapory nie zostały opuszczone na czas. Nie było potrzeby, żeby stosować wobec podejrzanego najcięższy ze środków zapobiegawczych - tłumaczyła rzeczniczka.

Do zdarzenia doszło we wtorek rano. Na strzeżonym przejeździe kolejowym w Piotrkowie Tryb. samochód osobowy wjechał pod pociąg relacji Łódź - Kraków; zginął 35-letni kierowca auta. Śledczy po przesłuchaniu dróżnika oraz analizie zebranych na miejscu wypadku materiałów postawili 60-letniemu Andrzejowi G. zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, w następstwie której doszło do wypadku i śmierci.

Jak powiedział rzecznik prasowy piotrkowskiej prokuratury Sławomir Mamrot "mężczyzna zatrudniony na stanowisku dróżnika był poinformowany telefonicznie przez dyżurnego stacji PKP w Piotrkowie Tryb. o odprawieniu kursującego codziennie oraz zgodnie z miesięcznym harmonogramem pociągu relacji Łódź Kaliska - Kraków i zaniechał opuszczenia zapór na przejeździe kolejowym".

Dodał, że przez to dróżnik stworzył zagrożenie dla poruszających się jezdnią pojazdów, w wyniku czego doszło do śmiertelnego wypadku. Według prokuratury Andrzej G. na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia naraził także dwóch innych kierowców znajdujących się w pobliżu torowiska.

- Dróżnik w momencie wypadku był trzeźwy. Podczas przesłuchania złożył wyjaśnienia i tłumaczył swoje zachowanie, ale dla dobra postępowania na razie nie możemy nic ujawnić. Nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i popełnienia przestępstwa - powiedział rzecznik.

Sprawę, oprócz prokuratury, bada też specjalna komisja powołana przez kolej.

Podejrzanemu grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

(oprac. Bartosz Lewicki)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Zajmowali się nielegalnym obrotem paliwami. Dziewięć osób zatrzymanych
Zajmowali się nielegalnym obrotem paliwami. Dziewięć osób zatrzymanych
Uszkodzony rosyjski okręt na Bałtyku. Towarzyszą mu jednostki NATO
Uszkodzony rosyjski okręt na Bałtyku. Towarzyszą mu jednostki NATO
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Dzień świstaka z Donaldem Trumpem [OPINIA]
Dzień świstaka z Donaldem Trumpem [OPINIA]
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"