donald tusk(strona 327/352)

Premier Donald Tusk powiedział, że
"jakoś mało prawdopodobne" wydaje się, żeby pieniądze z inwestycji
związanych z Euro2012 miały być wyprowadzane na fundusz wyborczy
PiS. W ten sposób premier odniósł się do informacji "Newsweeka".

Premier Donald Tusk ocenił, że
irlandzkie referendum w sprawie Traktatu Lizbońskiego - nawet
jeśli Irlandczycy zagłosują na "nie" - nie dyskwalifikuje samego
Traktatu, a UE będzie szukać sposobu na wprowadzenie go w życie.

Zdaniem premiera Donalda Tuska, decyzja
sędziego, który w meczu Polska-Austria podyktował karnego w 93
minucie meczu, była bardzo krzywdząca i raniąca wszystkich. Jak
ocenił, pomyłki sędziowskie się zdarzają, ale - jego zdaniem - ta
była wyjątkowo szpetna. Po meczu chciałem zabić... dobrze wiecie kogo - powiedział premier.

Prawie milion czterysta tysięcy złotych wydali w ciągu dwóch lat pracownicy administracji rządowej płacąc służbowymi kartami kredytowymi. Wynika to z raportu za lata 2006-2007 opublikowanego przez Kancelarię Premiera. Dokument przygotowała minister Julia Pitera - Pełnomocnik Rządu do spraw Opracowania Programu Zapobiegania Nieprawidłowościom w Instytucjach Publicznych. Raport liczy 6 stron.

Premier Donald Tusk powiedział w Rydze, że nie spodziewał się "żadnej bomby" po raporcie Julii Pitery w sprawie korzystania kart kredytowych w administracji rządowej w latach 2006-2007.

Polscy piłkarze przed poniedziałkowym wylotem na
finały ME do Austrii zjedli w tyskim hotelu Piramida śniadanie z
premierem Donaldem Tuskiem. Ustaliliśmy, że kluczowe będzie wygranie wreszcie z Niemcami. Umówiłem się z trenerem, że przyjadę na mistrzostwa po wyjściu
Polaków z grupy - powiedział premier.

Podczas spotkania klubów "Gazety Polskiej" prezes PiS ostrzegał, co się stanie, jeżeli Lech Kaczyński nie zostanie ponownie wybrany na prezydenta. Jeśli doda się do tego ich prezydenta, to praktycznie bez gwałtownego wstrząsu społecznego nie będzie można ich odsunąć od władzy. Rewolucje zdarzają się, ale zdarzają rzadko, a polskie społeczeństwo będące we wstępnej fazie zamożności jest co najmniej nieskłonne do rewolucji.

Zadania "absolutnie bezdyskusyjne" na rzecz
dzieci powinny być realizowane ponad podziałami partyjnymi - uważa
premier Donald Tusk, który odwiedził plac budowy boiska
przy szkole podstawowej w Łukowie.

Chcielibyśmy, żeby w Polsce obowiązywał całkowity zakaz bicia dzieci, trwają nad tym prace - oświadczył premier Donald Tusk po spotkaniu poświęconym przeciwdziałaniu przemocy wobec dzieci. Zapowiedział, że ewentualny projekt zakazu będzie gotowy po wakacjach. Wstydzę się, że dawałem klapsy synowi - dodał premier. Prezydentowa Maria Kaczyńska również zarzekła się, że jest absolutnie przeciwko przemocy wobec dzieci, ale przyznała, że zdarzyło jej się dać dziecku klapsa.

(RadioZet)

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem w Pałacu na Wodzie w Łazienkach Królewskich.

Tak gabinet Donalda Tuska oceniają Polacy przepytani przez TNS OBOP.

Polacy chcą zmian w rządzie Donalda Tuska. Wskazują na to wyniki sondażu, opublikowane w "Rzeczpospolitej". Za rekonstrukcją gabinetu opowiada się prawie dwie trzecie respondentów.

Premier Donald Tusk zapowiedział, że do
ewentualnych dymisji w jego gabinecie dojdzie, gdy któryś z
ministrów zasłuży na to, by go zwolnić. Podkreślił, że "dziś" nie
zamierza nikogo zwalniać, a "najmniej zadowolony" jest z samego
siebie.

Prezydent Lech Kaczyński powiedział,
że rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem na temat założeń
polityki energetycznej, jaką prowadzi.

Premier Donald Tusk, który przebywa z wizytą
w Chile, odwiedził Villę Grimaldi - w czasie dyktatury generała
Augusto Pinocheta miejsce przesłuchań i tortur więźniów
politycznych przez chilijską paramilitarną policję DINA.

Premier Donald Tusk, odbywający podróż po
Ameryce Południowej, rano czasu warszawskiego
przyleciał do stolicy Chile, Santiago, gdzie ma się spotkać m.in.
z prezydent tego kraju Michelle Bachelet.

Rząd się nieźle bawi! - tak Beata Kempa, posłanka Prawa i Sprawiedliwości
kwituje wyprawę Donalda Tuska do Ameryki Łacińskiej.
Służbową podróż premiera wycenia się na 1,5 mln złotych.

Kto za to płaci? To darmowa wycieczka na koszt podatnika! - oburzają się Internauci Wirtualnej Polski, komentując zdjęcia z "podróży życia" premiera Donalda Tuska do Peru. Tusk z żoną Małgorzatą zwiedził m.in. najlepiej zachowane miasto Inków - Machu Picchu. Znaleźli się także obrońcy premiera. "Nie bądźmy zawistni. Premier naszego rządu ma prawo przy okazji oficjalnej wizyty poznać kraj, w którym przebywa" - pisze Alicja.