dniepr(strona 2/4)

Na nowych zdjęciach satelitarnych firmy Maxar widać zniszczoną zaporę Kachowskiej Elektrowni Wodnej na Dnieprze oraz terminal rzeczny, zalany po wysadzeniu zapory - podaje ukraiński projekt Schemy (Radio Wolna Europa).

Jest "wysoce prawdopodobne", że za wysadzenie zapory na Dnieprze odpowiada Rosja - wynika ze wstępnych ustaleń zespołu międzynarodowych ekspertów prawnych z Global Rights Compliance, wspierających śledztwo ukraińskiego Prokuratora Generalnego.

Ukraińskie grupy partyzanckie alarmują o nowym bestialskim działaniu Rosjan na terenach zalanych po wysadzeniu tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce. Rosyjskie władze blokują ewakuację, okłamując ludzi i mnożąc biurokratyczne przeszkody. ONZ alarmuje z kolei, że przez powódź ceny jedzenia znów wzrosną.

Na jaw wychodzą kolejne szokujące szczegóły dot. zachowania rosyjskich żołnierzy po wysadzeniu zapory w Nowej Kachowce. Okazuje się, że Rosjanie nie przejmowali się losem ludności cywilnej - ratowali jedynie siebie i broń. Rosyjska propaganda wykorzystała także ukraińskie nagrania i przedstawiła je jako swoje.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan przekazał w rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, że jest możliwe utworzenie międzynarodowej komisji w celu zbadania przyczyn i konsekwencji zniszczenia zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce, na południu Ukrainy - poinformowało w środę biuro tureckiego przywódcy.

Nie milkną echa zamachu Rosji, w wyniku którego wysadzona została zapora na Dnieprze w rejonie Nowej Kachowki. Zdaniem fińskiego eksperta w dziedzinie międzynarodowego zarządzania kryzysowego, to dopiero początek destrukcyjnych działań Moskwy.

Wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Melnyk nazwał przerwanie zapory w Nowej Kachowce "najgorszą katastrofą ekologiczną w Europie od czasów Czarnobyla". Zakres skutków jest ogromny — od wysiedlenia ludzi po tonięcie zwierząt i zanieczyszczenie środowiska.

Nowy film prezentujący rzekomo moment eksplozji na zaporze w Nowej Kachowce publikuje białoruski serwis Nexta. Zdjęcia satelitarne przed i po wybuchu pokazują skalę zniszczenia zapory.

- Putin tak się boi ukraińskiej kontrofensywy, że niszczy tereny, które uznał przecież za swoje. Gdyby uważał, że utrzyma ten region, nie postępowałby w ten sposób - ocenia w rozmowie z WP były szef wywiadu Finlandii, obecnie deputowany generał Pekka Toveri.

Niszcząc zaporę w Nowej Kachowce, Rosjanie zalali tereny przy rzece Dniepr. Efekt? Wozy pancerne sił Ukrainy po prostu tamtędy nie przejadą. - W ten sposób Rosjanie tuż przed spodziewaną kontrofensywą skrócili front i stworzyli barierę dla desantu - uważa gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych.

Nowa Kachowka. Rzeczniczka południowej armii ukraińskiej mówi, że Rosjanie zaatakowali zaporę, bo "zdecydowali, że w ten sposób będą mogli powstrzymać kontrofensywę sił ukraińskich". Z kolei proukraińscy partyzanci podali nazwę rosyjskiej jednostki, która miała dokonać ataku.

W niedzielę nad ranem w Kijowie ponownie zawyły syreny alarmowe, a systemy obrony powietrznej odpierały rosyjskie ataki - poinformowała na Telegramie administracja wojskowa ukraińskiej stolicy. Wszystkie pociski i drony atakujące Kijów zostały zniszczone. Rosja zaatakowała też Dniepr.

Ukraińska influencerka poprosiła o wsparcie rannych żołnierzy, przebywających w klinice w Dnieprze. Kilka godzin później w placówkę medyczną trafiły pociski wroga. Teraz gwiazda Instagrama jest oskarżana o dostarczenie Rosjanom poufnych informacji.

Rosjanie ostrzelali w niedzielę wieczorem Pawłohrad w obwodzie dniepropietrowskim. Zniszczone są budynki mieszkalne i instalacje wojskowe. Z kolei po rosyjskiej stronie frontu eksplozje rozległy się w Berdiańsku.

Z nagrań opublikowanych przez rosyjskich korespondentów wojskowych wynika, że ukraińskie oddziały zdobyły pozycje na lewym brzegu Dniepru pod Chersoniem, dotąd okupowane przez Rosjan. Eksperci wojskowi, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska, podkreślają jednak, że to pojedyncze przypadki, a nie część ofensywy.

W Dnieprze zakończono przeszukiwanie gruzowiska po bloku mieszkalnym, w który trafiła w sobotę rosyjska rakieta. Ostateczny bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do 44 osób. Wśród zabitych jest pięcioro dzieci. Nadal nie jest znany los 20 osób - uznano je za zaginione.

Rosja ma używać do ataków lądowych pocisków przeciwokrętowych. Jak przekazuje brytyjski wywiad, są one mało dokładne w mieście, słabo rozróżniają cel. Taki właśnie pocisk uderzył w blok mieszkalny w mieście Dniepr.

W ostatnim czasie Rosjanie zaczęli stosować "perfidną" taktykę ostrzału rakietowego. Wysyłają różnymi trasami pociski, których zadaniem jest nie tylko uderzenie w cel, ale także uruchomienie ukraińskiej ochrony przeciwlotniczej. Tak było podczas zmasowanego ataku w weekend. Co im to daje – wyjaśniają eksperci, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska. Są zgodni, że takie ataki mogą się niestety jeszcze nasilić.

Kolejna chwytająca za serce historia z zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. Ratownikom udało się dotrzeć do kobiety, która ponad 20 godzin spędziła w ruinach zawalonego bloku w Dnieprze. Katya nie mogła wezwać pomocy, bo od urodzenia nie słyszy. Niestety, mąż i dziecko 27-latki nie przeżyli.