Zawadski "wysadzony przez minę". Gubernator potwierdza śmierć generała

Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO

Pierwsze wiadomości o śmierci generała dywizji Zawadskiego pojawiły się wieczorem 28 listopada na czatach Moskiewskiej Szkoły Dowodzenia Sił Połączonych. Jeden z absolwentów szkoły poinformował, że około godziny 14:30 czasu moskiewskiego generał został "wysadzony w powietrze przez minę, gdy znajdował się w strefie działań wojennych".

W publikacji wojskowej "Noworosja" podano, że generał dywizji zginął w pobliżu miasta Izium w obwodzie charkowskim – około 50 km od linii frontu. Według innych źródeł Zawadski mógł zginąć w pobliżu wsi Krynki w obwodzie chersońskim, gdzie w ostatnich tygodniach armia rosyjska próbowała walczyć z przyczółkami Sił Zbrojnych Ukrainy na lewym brzegu Dniepru.

"W Ukrainie zmarł zastępca dowódcy 14. Korpusu Armii generał dywizji Władimir Zawadski" – poinformował gubernator obwodu woroneskiego Aleksander Gusiew, który śmierć generała ogłosił na swoim kanale Telegram. "Zawadski zginął na stanowisku bojowym w strefie operacji specjalnej" - dodał. Gubernator nie powiedział, w jakich okolicznościach zginął generał.

Zawadski jest siódmym generałem, który zginął od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Rosyjska redakcja BBC przypomina, że aż czterech rosyjskich generałów – Andriej Suchowiecki, Władimir Frołow, Kanamat Botaszew i Roman Kutuzow – zginęło w pierwszych czterech miesiącach wojny.

Zawadski ukończył Moskiewską Szkołę Dowodzenia w 2000 r., a wcześniej w 1995 r., Szkołę Wojskową Gwardii Uljanowsk Suworowa. W latach 2018–2021 generał dowodził dywizją czołgów w obwodzie moskiewskim. W chwili śmierci był zastępcą dowódcy 14. Korpusu Armii.