czechy(strona 37/86)

Czeska policja poinformowała o odnalezieniu skradzionych przed miesiącem płócien malarza Emila Filli, należących do najcenniejszych w kraju. W związku z kradzieżą aresztowano sześć osób.

Vaclav Havel był symbolem i twarzą naszego kraju w świecie - oświadczył w reakcji na wiadomość o zgonie byłego prezydenta Czech obecny czeski premier Petr Neczas.

Były prezydent Czech Vaclav Havel nie żyje - podała czeska telewizja. Havel zmarł w wyniku komplikacji po długiej chorobie, miał 75 lat. Przy jego łóżku czuwała żona Dagmar i kilka zakonnic. W latach 1989-1992 był ostatnim prezydentem Czechosłowacji, później - pierwszym prezydentem Republiki Czeskiej (1993-2003).

Czeski minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg oświadczył w niedzielę, że Czechy powinny włączyć się do powstającej umowy międzyrządowej w sprawie nowego paktu fiskalnego na rzecz ochrony euro.

Czeska policja odnalazła w centrum Pragi dwójkę dzieci, które nigdy nie były poza domem. Rodzice byli przekonani, że dobrze się nimi opiekują, chroniąc je przed światem zewnętrznym.

Skandal wywołał w Czechach mieszkaniec Rychwałdu (w okolicach Karwiny, na Śląsku cieszyńskim), który nad wejściem na teren swej posesji powiesił kopię napisu z obozu zagłady w Auschwitz "Arbeit macht frei".

Gęste mgły oraz smog, unoszące się nad Czechami od początku tygodnia z powodu inwersji atmosferycznej, wywołują poważne utrudnienia w transporcie i produkcji przemysłowej.
W środę policja poinformowała o nowych wypadkach drogowych. Dzień wcześniej praskie lotnisko zmuszone było odwołać kilkanaście lotów.

Gęste mgły, oblodzenie i śnieg, które w nocy wystąpiły na drogach Czech, były przyczyną kilkunastu kolizji z udziałem kilkudziesięciu aut. Jak poinformowała czeska policja, co najmniej dziewięć osób zostało rannych.

Kilka tysięcy ludzi demonstrowało w Pradze przeciw centroprawicowemu rządowi Petra Neczasa i jego polityce oszczędności budżetowych.

Czeski dziennik "Pravo" opublikował krótki wywiad z Dariuszem S., byłym studentem Uniwersytetu Masaryka w Brnie. Mężczyzna w internecie groził śmiercią pedagogom tej uczelni. Czeska policja zwróciła się do polskiej o przesłuchanie Polaka, który znajduje się w areszcie w Polsce.

Czeska policja poinformowała, iż sprawę pogróżek sformułowanych w internecie przez Polaka Dariusza S. przeciw Uniwersytetowi im. Masaryka w Brnie oraz pracownikom tej uczelni przekazała już polskim służbom.

Były polski student Uniwersytetu im. Masaryka w Brnie groził swej dawnej uczelni "masakrą" w zemście za konflikt, w jaki przed laty wdał się z władzami uczelni. Sąd wyższej instancji utrzymał w mocy wyrok skazujący byłego studenta. Sprawę gróźb bada policja.

Na Słowacji i w Czechach w nocy z piątku na sobotę znacznie spadła temperatura, miejscami do kilku stopni poniżej zera, a w Karkonoszach i Tatrach spadł śnieg.

Mężczyzna włamał się w Pradze do zaparkowanego auta, w środku jednak zasnął, mimo że było dopiero wczesne popołudnie - poinformowała czeska policja. Spał jak dziecko na tylnym siedzeniu i tak znalazła go ochrona parkingu, wezwana przez przechodniów, których zaalarmowała wybita szyba.

Specjaliści ds. bezpieczeństwa jądrowego odkryli źródło promieniowania radioaktywnego, które zmusiło czeskie służby do zamknięcia części jednej z dzielnic w centrum Pragi.

Z powodu pięciokrotnie wyższego od dopuszczalnych norm poziomu promieniowania czeska policja zamknęła część jednej z dzielnic położonych w centrum Pragi. Służby uspokajają, że taki poziom radiacji nie stwarza zagrożenia dla ludzi, nie wyjaśniają jednak, co jest jego źródłem.