Czesi nie poprą wobec Polski art. 7? "To zdanie wyjęte z kontekstu"

Czeski minister ds. europejskich Alesz Chmelarz wziął udział w twitterowej dyskusji z Jackiem Saryuszem-Wolskim. Polski polityk stwierdził, że to dowód na presję, jakiej są poddane Czechy. Poszło o procedurę wobec Polski, która może zakończyć się sankcjami.

Czesi nie poprą wobec Polski art. 7? "To zdanie wyjęte z kontekstu"
Źródło zdjęć: © Pixabay.com
Radosław Rosiejka

28.12.2017 | aktual.: 28.12.2017 17:03

Dyskusja zaczęła się jeszcze w święta, kiedy poseł klubu PiS napisał na Twitterze, że Czesi nie popierają art. 7. wobec Polski. "To kolejne państwo, które nie popiera ingerencji UE w sprawy polskie! (…) To zmienia wszystko" – stwierdził Zbigniew Gryglas.

Jego wpis podaje dalej Jacek Saryusz-Wolski komentując, że "Czesi nie poprą użycia art. 7. przeciw Polsce". W czwartek zareagował na to minister ds. europejskich Czech Alesz Chmelarz. "To wyjęte z kontekstu oświadczenie z września" – zauważa.

Chodzi o słowa czeskiego ministra, który kilka miesięcy temu stwierdził, że Czechy nie popierają "dzisiaj uruchomienia wobec Polski art. 7. w ramach procedury praworządności". A politycy związani z prawą stroną sceny politycznej potraktowali to jako aktualny głos w sprawie.

- To jest kwestia wewnętrzna, która musi zostać rozstrzygnięta wewnętrznie, w oparciu o kompromis, czy też konsensus wypracowany w krajowej dyskusji - powiedział we wrześniu Alesz Chmelarz PAP podczas XXVII Forum Ekonomicznego w Krynicy.

"Wtedy jeszcze był czas na zastanowienie się nad wetem prezydenta Dudy i pozytywnym rozwojem sytuacji. Teraz jest to mniej oczywiste. Wciąż bylibyśmy zadowoleni, gdyby Polska rozwiązała ten problem wewnętrznie, ale trzy miesiące później niewiele się zmieniło" – skomentował na Twitterze doniesienia polskich polityków o czeskim stanowisku Alesz Chmelarz.

Jacek Saryusz-Wolski bardzo krótko to skomentował i nie odniósł się do uwagi, że cytowana wypowiedź jest z września. "Czesi pod presją" – napisał na Twitterze.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (176)