Trwa ładowanie...

Trzy lata więzienia za ogłoszenie w internecie? "Z tego jest tylko więcej dzieciobójstw"

Setki Polek jeżdżą do jednej tylko kliniki w Czechach, by tam dokonać aborcji – ujawniliśmy w reportażu. Organizacja prawnicza Ordo Iuris chce więzienia nie tylko dla kobiet, ale także dla osób, które je tam zawożą, dają im na to pieniądze, ale także zamieszczają ogłoszenia na ten temat. - Z powodu zakazu aborcji w Polsce dochodzi do wielu dzieciobójstw – uważa prof. Magdalena Środa.

Trzy lata więzienia za ogłoszenie w internecie? "Z tego jest tylko więcej  dzieciobójstw"Źródło: WP.PL
d4mc225
d4mc225

Z ukrytą kamerą pojechaliśmy do prywatnej czeskiej kliniki, gdzie Polki usuwają ciążę. Kobiety są tam wprowadzane tylnym wejściem, poza oficjalnymi godzinami pracy przychodni. Za zabieg trzeba zapłacić 1800 zł plus koszty transportu. Rocznie z ich usług może korzystać około 800 Polek. A to tylko jedna z wielu takich klinik położonych w pobliżu naszej granicy.

Czeska przychodnia zatrudnia Polaków, którzy pracują na infoliniach dla kobieta, ale także przywożą je vanami do Czech. Pracownicy boją się, że ich biznes jest zagrożony. – Wiozłam ostatnio grupę kobiet do kliniki. Nagle w radiu zaczęli mówić, że prokuratura będzie ścigała nie tylko panie, ale też ich mężów, rodzinę, która daje pieniądze na zabieg, a nawet kierowców, którzy je przywożą z Polski, czyli mnie. W samochodzie zrobiło się cicho, ludzie się przestraszyli – mówi Wirtualnej Polsce pracownica czeskiej kliniki.

Poruszenie wywołało pismo organizacji Ordo Iuris. Zespół prawników przygotował ekspertyzę, którą przesłał do Prokuratury Krajowej. - Jeżeli dostrzegamy, że normy prawne nie są wykonywane ze szkodą dla dóbr prawnie chronionych, to kierujemy ekspertyzy do właściwych instytucji. Tak zrobiliśmy w przypadku turystyki aborcyjnej oraz importu preparatów aborcyjnych zabójczych dla dzieci i szkodliwych dla kobiet. Nasza ekspertyza znalazła uznanie i została skierowana do prokuratorów – mówi Wirtualnej Polsce mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris.

Jego organizacja postuluje, by skutecznie ścigać nie tylko osoby dokonujące aborcji, ale także te, które np. przewożą kobiety z Polski do Czech. - W przypadku turystyki aborcyjnej mamy do czynienia z pomocnictwem lub podżeganiem do popełnienia przestępstwa przez te osoby, które organizują wyjazdy do zagranicznych klinik aborcyjnych. Grozi za to do trzech lat więzienia – mówi mec. Kwaśniewski.

Zobacz też: Bóg się rodzi, a Polki jadą do Czech na aborcję. Pojechaliśmy tam z ukrytą kamerą

Oburzona działaniami Ordo Iuris jest prof. Magdalena Środa. - Czuję się, jakbym komentowała pomysły w czasach średniowiecza. Wówczas palono kobiety na stosie. Ordo Iuris wkrótce i po takie metody sięgnie. Czekam tylko na pomysł, by karać kobiety, które nie rodzą wymaganej liczby dzieci – mówi.

d4mc225

Publicystka i działaczka feministyczna uważa, że to skandal, iż Polki muszą jeździć za granicę, by przerwać ciążę. - W Polsce z powodu restrykcyjnej ustawy dzieją się znacznie gorsze rzeczy. Wiele kobiet radzi sobie wieszakiem albo innymi sposobami, którymi kobiety dawały sobie radę choćby w wieku XIX. Z powodu zakazu aborcji dochodzi do wielu dzieciobójstw – ocenia Środa.

Nie ma żadnych wiarygodnych danych, dotyczących liczby aborcji w Polsce. W ciągu roku na przełomie 1996 i 97 roku, gdy przerywanie ciąży nie było tak ograniczone prawnie, przeprowadzono ok. 8 tys. takich zabiegów.

Sondaż CBOS z 2013 r. wskazuje, że aborcji poddało się 25-35 proc. Polek, czyli 4,1-5,8 mln pań. Organizacje feministyczne podają, że takich przypadków może być nawet 200 tys. rocznie. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w 2015 r. w Polsce dokonano 1040 aborcji. 43 z powodu zagrożenia życia matki, 996 z uwagi na uszkodzenie płodu, a jedną, ponieważ była wynikiem gwałtu.

d4mc225
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4mc225
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj