Praga: sześciolatek oślepił laserem pilotów helikoptera. Bawił się przed snem
Piloci policyjnego helikoptera, transportującego na Morawy organy do transplantacji, przeżyli chwile grozy. Tuż po starcie z Pragi, ktoś oślepił ich zielonym światłem lasera. Sprawcą okazał się sześcioletni chłopiec, który miał problemy z zaśnięciem.
15.11.2017 09:11
Sześciolatek był już w swoim łóżku, ale nie mógł zasnąć. Postanowił więc trochę się pobawić swoim nowym skarbem - kupionym przez mamę za parę koron laserem. Za oknem zobaczył nadlatujący helikopter - wymierzył w niego zielony promień, nie zdając sobie sprawy z tego, jakie mogą być tego skutki.
Piloci policyjnej maszyny właśnie wystartowali. Przelatywali nad jednym z praskich osiedli, gdy nagle oślepiło ich światło lasera. Na szczęście, zachowali zimną krew i udało im się uniknąć tragedii.
- To trwało kilka sekund, ale mogło mieć tragiczne konsekwencje - mówi portalowi idnes.cz rzecznik policji Tomáš Hula.
Policja, powiadomiona o tym incydencie, wszczęła poszukiwania jego sprawcy. Dzięki pomocy pilotów udało im się znaleźć budynek, z którego oślepiono pilotów. Funkcjonariusze odwiedzili jego mieszkańców i odkryli, że sprawcą niebezpiecznej sytuacji był sześcioletni chłopiec.
Maluch, oczywiście, nie będzie odpowiadał przed sądem za swój czyn. Gdyby był osobą pełnoletnią, zgodnie z czeskim prawem, mógłby trafić do więzienia nawet na 3 lata.
- Niestety, to nie jest pierwszy taki przypadek. Tylko w Pradze w ostatnim roku odnotowaliśmy aż sześć takich incydentów - mówi rzecznik policji. - Niestety, takie lasery można kupić prawie w każdym sklepie z zabawkami za dosłownie kilka koron. Dzieci nie zdają sobie sprawy z tego, jak mogą być niebezpieczne. Rodzice najwyraźniej też - dodał.
Źródło: idnes.cz, rozhlas.cz