CBŚP rozbiło międzynarodowy gang. Z leków produkowali metamfetaminę

Działająca na ternie Polski, Ukrainy, Słowacji i Czech grupa odbierała z aptek leki zawierające pseudoefedrynę i produkowała z nich metamfetimnę. Służby w tych czterech państwach zatrzymały łącznie 44 osoby i zlikwidowano trzy laboratoria metamfetaminy i plantację marihuany.

Na terenie Polski zabezpieczono 200 tys. opakowań leków
Źródło zdjęć: © East News
Radosław Rosiejka

Grupa rozpoczęła swoją działalność na Podkarpaciu. Lekarstwa wyprowadzała leki z aptek i punktów aptecznych. Na każdym paragonie widniała transakcja sprzedaży jednego opakowania leku, ale w rzeczywistości leki odbierano w hurtowych ilościach. Odbierali je kurierzy, którzy jednorazowo mogli dostarczyć nawet kilkadziesiąt tysięcy tabletek do laboratoriów wytwarzających metametaminę.

W wyniku akcji na terenie Polski zatrzymano 23 osoby, z czego na podstawie zebranego materiału dowodowego Sąd Rejonowy w Rzeszowie aresztował 19 osób. Zabezpieczono ponad 200 tys. opakowań leków i około 100 kg samych tabletek oraz 1,2 mln zł w gotówce i samochody warte około 400 tys. zł. Decyzją prokuratora zablokowano rachunki bankowe na kwotę około 5 mln zł.

Zobacz też: 79-latek producentem amfetaminy

Aresztowania na Ukrainie, Słowacji i w Czechach

Kolejne 8 osób zostało zatrzymanych na terenie Czech. Są one podejrzane o organizowanie przestępczego procederu oraz produkowanie środków odurzających. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono kilkaset tysięcy euro. Służby czeskie i słowackie zlikwidowały w Czechach dwie wytwórnie metamfetaminy i plantację marihuany.

Z kolei na terenie Słowacji zatrzymano 7 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, obrót narkotykami oraz substancjami, które można przetworzyć na narkotyki. Słowacka policja zabezpieczyła też środki chemiczne służące do produkcji metamfetaminy oraz kilkadziesiąt kilogramów tabletek.

Na Ukrainie funkcjonariusze tamtejszych służb wykorzystując informacje otrzymane z przemyskiego CBŚP, zlikwidowali laboratorium metamfetaminy i zatrzymali 6 osób.

Sprawa jest rozwojowa

W operacji prowadzonej na terenie Polski, brali także udział policjanci CBŚP z Warszawy i Katowic, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, SPAT i BSW z Rzeszowa oraz funkcjonariuszy Delegatury ABW z Rzeszowa.

W Polsce postępowanie przygotowawcze w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.

- Sprawa ma charakter rozwojowy i nie wykluczamy kolejnych zatrzymań - powiedziała rzeczniczka CBŚP kom. Iwona Jurkiewicz.

Wybrane dla Ciebie
Jest podejrzanym o akt dywersji na kolei. Sąd podjął decyzję
Jest podejrzanym o akt dywersji na kolei. Sąd podjął decyzję
Siemoniak reaguje na słowa ludzi Nawrockiego. "Haniebne oskarżenia"
Siemoniak reaguje na słowa ludzi Nawrockiego. "Haniebne oskarżenia"
Zdradziła Ukrainę na rzecz Rosji. Była też w Polsce
Zdradziła Ukrainę na rzecz Rosji. Była też w Polsce
Zadośćuczynienia dla ofiar wojny. Jest głos z Berlina
Zadośćuczynienia dla ofiar wojny. Jest głos z Berlina
Czarne chmury nad Morawieckim i Błaszczakiem. Dokumenty w Sejmie
Czarne chmury nad Morawieckim i Błaszczakiem. Dokumenty w Sejmie
Europa reaguje. Kraje wciągają obywateli do wojska
Europa reaguje. Kraje wciągają obywateli do wojska
Skandal na Lubelszczyźnie. Wójt i jego zastępca z zarzutami
Skandal na Lubelszczyźnie. Wójt i jego zastępca z zarzutami
Gruzin opuścił areszt. Decyzja sądu dała mu szansę na ucieczkę z Polski
Gruzin opuścił areszt. Decyzja sądu dała mu szansę na ucieczkę z Polski
Polak zakładnikiem piratów, policja rozbiła siatkę pedofilów [SKRÓT PORANKA]
Polak zakładnikiem piratów, policja rozbiła siatkę pedofilów [SKRÓT PORANKA]
Emerytury prezydenckie powinny być niższe? Polacy zabrali głos
Emerytury prezydenckie powinny być niższe? Polacy zabrali głos
Ciało 20-latki wisiało na furtce. Biegli zlecili dodatkowe badania
Ciało 20-latki wisiało na furtce. Biegli zlecili dodatkowe badania
Miedwiediew grozi UE. "Możemy uznać to za casus belli"
Miedwiediew grozi UE. "Możemy uznać to za casus belli"