Przełom w Czechach. Supermarkety muszą oddać niesprzedaną żywność na cele charytatywne
U południowych sąsiadów Polski doszło do przełomowego wydarzenia. Od 1 stycznia czeskie supermarkety muszą oddawać niesprzedaną żywność na cele charytatywne. Czeska Federacja Banków Żywności obawia się jednak, że nie da rady sprostać dystrybucji artykułów spożywczych.
Na razie nakaz oddawania niesprzedanej żywności dotyczył będzie markerów o powierzchni przekraczającej 400 m2. CFBŻ szacuje, że nowe prawo już w 2018 roku pozwoli rozdać potrzebującym aż 10 tys. ton jedzenia.
Na tym jednak koniec dobrych wiadomości. Czeska Federacja Banków Żywności obawia się, że oddanego przez markety jedzenia będzie tak dużo, że nie starczy przestrzeni w państwowych magazynach, ani ludzi, pieniędzy i infrastruktury logistycznej, by sprawnie przekazywać artykuły spożywcze potrzebującym.
- Przy zapewnieniu maksymalnej bezpośredniej dystrybucji będziemy z tych powodów zmuszeni odmawiać niektórych dostaw - mówi Veronika Lachova, wiceprzewodnicząca Federacji Banków Żywności.
W Czechach wciąż nie można rozdawać na cele charytatywne żywności z przekroczoną datą ważności. Wiele organizacji wskazuje, że taki wyjątek pomógłby odciążyć ich finanse. Prawo analogiczne do tego, które wprowadzono właśnie w Czechach, może wejść w życie w Polsce w 2018 roku. Ustawa o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności czeka na drugie czytanie.
Głośna niegdyś sprawa piekarza z Legnicy Waldemara Gronowskiego, któremu fiskus nakazał zapłatę VAT od darowanej w 2003 r. żywności, zakończyła się przed Naczelnym Sądem Administracyjnym wygraną organów skarbowych - poinformowało w komunikacie Ministerstwo Finansów.
Więcej o finale głośnej sprawy pisaliśmy tutaj.