Zakazany pestycyd w polskich jabłkach w Czechach. Będzie grzywna
Po raz trzeci w ostatnich trzech miesiącach Czeska Państwowa Inspekcja Rolna i Żywnościowa (SZPI) wykryła w jabłkach pochodzących z Polski zakazany na terenie UE pestycyd.
15.01.2018 13:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zakazany preparat znaleziono w partii czerwonych jabłek Gloster wyhodowanych w Polsce. - Inspektorzy wzięli próbkę jabłek ze sklepu MAKRO Cash & Carry w Ołomuńcu na Morawach. Analiza owoców potwierdziła zanieczyszczenie propargitem w stężeniu 0,043 mg/kg - powiedział portalowi olomoucky.denik.cz rzecznik inspekcji Pavel Kopriva.
Stosowanie tego pestycydu jest zabronione na terenie UE w związku z niepożądanymi skutkami ubocznymi, jakie może on powodować.
Z komunikatu SZPI wynika, że jest to już trzeci taki przypadek w ostatnim czasie. Poprzednie miały miejsce 30 listopada 2017 roku oraz 5 stycznia tego roku. Skontrolowano wówczas partie jabłek odmian Champion i Prince. Wykryto w nich inny pestycyd.
"SZPI podejmie wobec kontrolowanych podmiotów postępowanie administracyjne w celu nałożenia grzywny" - poinformowano w komunikacie inspekcji.
Niektóre czeskie portale już ostrzegają konsumentów przed jabłkami z Polski.
Źródło: olomoucky.denik.cz, novinky.cz, szpi.gov.cz,